Gołota, Adamek, Włodarczyk, a teraz Głowacki. Oto największe pojedynki w zawodowym boksie

Jakub Madej
Jakub Madej

Paweł Wolak vs Yuri Foreman 
Data: 12.03.2011

Paweł Wolak stanął do walki z Yurim Foremanem w marcu 2011 roku. Polak w swojej pierwszej walce w MGM Grand w Las Vegas był skazywany na porażkę, jednak już od pierwszej rundy udowodnił, że boksuje na światowym poziomie i ciężko będzie znaleźć zawodnika, który go pokona. Wiele osób w roli faworyta wskazywało Foremana, który miał powrócić w wielkim stylu po przegranej z Miguelem Cotto, którą poniósł rok wcześniej (do walki z Cotto, Foreman był zawodnikiem niepokonanym).

Polak już od pierwszych sekund zaczął dominować i punktować swojego przeciwnika. Starcie zakontraktowane na dziesięć rund zakończyło się już po szóstej odsłonie, kiedy to Foreman zdecydował się nie wyjść do siódmej rundy. Na kartach punktowych u wszystkich sędziów Wolak zwyciężył każdą z rund i po sześciu rundach prowadził 60-54.

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Tetryk Krytyk Zgłoś komentarz
    Ciekawe zestawienie. Zegana z Grigorianem totalnie zwalowali,zreszta gdyby Glowacki walczyl z Huckiem w Niemczech tez by przegral,sedzia przerwalby walke w 6 rundzie i serbski cepiarz zachowalby
    Czytaj całość
    tytul! Co do Proksy to przyklad jak promotorzy moga zniszczyc fantastyczny talent,to co pokazal z Sylvestrem gdzie skazywany byl na pozarcie to klasyka,fantastyczna praca nog,timing,luz,pokaz boksu na swiatowym poziomie! Po niespelna dwoch miesiach puszczany jest do Giennadija Golowkina,totalnego dominatora obecnie middleweight,kolesia ktory nokautuje gdzie chce i kogo chce,nie mowie ze w pelni przygotowany Proksa wygralby ta walke,ale wysylac kogos z takim potencjalem bez porzadnego obozu,przygotowan na takiego rzeznika to idiotyzm,po tej walce Super G sie skonczyl,taki swietny bokser wyciera mate przed jakims bumem Suleckim ;/
    • Mossad Zgłoś komentarz
      Andrew Golota ....i dlugo dlugo nikt.
      • yes Zgłoś komentarz
        Trochę z innej beczki - przypomniał mi się Andrzej Biegalski w Katowicach. W czerwcu 1975 oglądałem w TVP jego walkę. Był też złoty Rudkowski. Interesowałem się boksem (i sukcesami)
        Czytaj całość
        dużo wcześniej, jednak właśnie tę walkę Biegalskiego przypomniałem w tym momencie.