Król nokautu wraca na ring! Po jego bombach padł Szpilka, a były mistrz świata został "uśpiony"
"Paskudny nokaut"
Data: 9 sierpnia 2013
Rezultat: Zwycięstwo Wildera przez nokaut w 1. rundzie
W swojej 29. zawodowej walce na drodze Wildera stanął były mistrz świata najcięższej dywizji wagowej, Siergieja Liachowicza. Białorusin, który przed laty pokonał Lamona Brewstera czy przeboksował 12 rund z Nikołajem Wałujewem, był już z daleka od swojej najwyższej formy.
Starcie z "Bronze Bomberem" skończyło się dla niego fatalnie. Egzekucja trwała zaledwie 103 sekundy, a "Biały Wilk" fatalnie zareagował na przyjęty mocny cios od Amerykanina, jego nogi drżały, gdy znalazł się na macie. Komentatorzy stacji Showtime po prostu zaniemówili w obawie o zdrowie przegranego.
- Wilder atakuje korpus, bije dobrym i krótkim lewym sierpowym na głowę. Amerykanin bije mocnym prawym i... (cisza). Jest po wszystkim. Zobaczcie reakcję Liachowicza... Jego nogi zaczęły drżeć. To był paskudny nokaut - relacjonowali dziennikarze.
Bardzo szybko zareagował sędzia ringowy Tom Tailor.
- Siergiej, leż, leż proszę. Wszystko będzie dobrze - uspokajał arbiter.
-
Y3322 Zgłoś komentarzPierwszy cios był decydujący. Drugi kompletnie bez znaczenia.
-
Marek Bogacki Zgłoś komentarzDobrze trafione uderzenie w ucho i trudno utrzymać równowagę. Cwaniactwo a nie jakaś strasznie silna bomba.