Tak bije Władimir Kliczko. Ukrainiec został artystą nokautu

Piotr Jagiełło
Piotr Jagiełło

"Koszmar" już nie straszył (11 września 2010)

Kolejny rewanż, do którego podczas długiej zawodowej kariery przystępował Władimir Kliczko. Pierwszy pojedynek z Samuelem Peterem z 2005 roku był pokazem dramaturgii i zarazem siły charakteru Ukraińca, który ostatecznie triumfował na punkty, choć zaliczył twarde lądowanie na deskach ringu.

W drugim starciu z "Nigeryjskim Koszmarem" takiego zagrożenia nie było. Peter był już cieniem niebezpiecznego ringowego bandyty i w hali Commerzbank Arena we Frankfurcie trzęsienia ziemi nie było.

Pojedynek zakończył się w 10. rundzie - na głowę Petera spadały kolejne bomby i choć ten stał dzielnie, to w pewnym momencie głowa odmówiła posłuszeństwa i padł na deski. Sędzia Robert Byrd błyskawicznie zakończył pojedynek. 

Na następnej stronie przeczytasz o krwawej walce, po której rywal Kliczki był cały we krwi.

Czy Władimir Kliczko należy do grona najwybitniejszych mistrzów wagi ciężkiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • MArian0s Zgłoś komentarz
    Przecież większość to bokserzy, którzy nigdy nie powinni mieć szansy na tytuł mistrza świata. Miał farta z bratem, że trafił na erę słabych krasnali w wadze ciężkiej. Prawda jest
    Czytaj całość
    taka, że młody pada na deski po pierwszym mocniejszym ciosie, bo ma szklaną szczękę. Starszy (jest znacznie lepszy od młodego) mógł się zapisać w historii boksu pokonując Lewisa, ale przegrał...