Plusy i minusy tygodnia w EBL. Jeden moment, jedna chwila, potrafią zmienić wszystko
Asystenci wychodzą z cienia, "kucharze" zaczynają grać, czyli kolejny tydzień na parkietach Energa Basket Ligi przeszedł do historii. I trzeba przyznać, że dużo się w nim działo.
Anwil w końcu wypłynie na powierzchnię?
Czasami jeden mecz wystarczy. Marcin Woźniak jako tymczasowy trener poprowadził Anwil do wygranej nad Legią i to wystarczyło. Od poniedziałku jest już oficjalnie pierwszym trenerem z umową do końca sezonu.
Czy jedno spotkanie będzie też zbawienne dla Ivicy Radicia? - Potrzebowałem meczu na przełamanie - mówił po ostatnim występie, w którym zaliczył 23 punkty wykorzystując 10 z 11 rzutów z gry. Wcześniej pudłował na potęgę, a fani już szykowali mu taczkę, na której miał wyjechać z Włocławka razem z Dejanem Mihevcem.
To wszystko może sprawić, że Anwil pójdzie w górę. Ważnym aspektem jest również powrót do gry McKenziego Moore'a. Co prawda ten musi wejść w rytm meczowy, ale już sama jego obecność na parkiecie sporo wnosi.
-
Fanatic76 Zgłoś komentarzCzas na zmiany w końcu w Dąbrowie i rewolucję kadrową począwszy od trenera. Na plus postawa i gra Sashy Killey Jones
-
Fanatic76 Zgłoś komentarzKrampelji kończy kontrakt dlatego siedzi, dlatego Rhett gra i zasłużenie bo sprawdza się