Trash-talking w TBL
Mateusz Zborowski
Marcin Stefański (Trefl Sopot)
- Czasami się zdarza, że lubię sobie pogadać - otwarcie przyznaje popularny "Stefan". Kunsztu prowokowania Stefańskiemu mógłby pozazdrościć niejeden zawodnik ligi NBA. Jak sam twierdzi są to zwykłe rozmowy bez żadnych podtekstów. - Nie ma w tym niczego złośliwego, ani chamskiego czy też bezczelnego. Najczęściej są to śmieszne odzywki - dodaje skrzydłowy Trefla. - Wszystko to odbywa się w regułach fair-play. Często wręcz jestem sam zaczepiany czy też prowokowany przez innych zawodników, to odpowiadam - kończy Stefański.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
Michał Andrzej Cezary Kaczmarek Zgłoś komentarzMam21lat i chcialbym byc w druzynie Śląska w koszykowce co mam zrobic
-
Limak5 Zgłoś komentarzPodobno Prince ma już podpisany nowy kontrakt, w ..... Teatrze wielkim w Poznaniu :D
-
JDW21 Zgłoś komentarzto będzie jedyny tytuł jaki w tym roku zdobędzie.
-
hen Zgłoś komentarzCo do Łukasza Koszarka,to chyba komuś coś się pomieszało w głowie. Ciekawy jestem co było podstawą do ustalenia takiego "prymitywnego" kryterium ???.