Mistrzostwa świata w koszykówce. Polska-Rosja: Ponitka show w Chinach. Zobacz oceny Biało-Czerwonych
Jakub Artych
Rzucający obrońcy
Nasz lider tradycyjnie nie zawiódł. Mateusz Ponitka dwoił się i troił w defensywie, wyprowadzał szybkie kontry, po których wielokrotnie stawał na linii rzutów osobistych. 26-latek w pierwszej połowie utrzymał nasz zespół przy "życiu". W drugiej połowie poszedł za ciosem. Jego efektowna asysta do Aarona Cela w końcówce czwartej kwarty zostanie zapamiętana na długo.
Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
emeryt45 Zgłoś komentarzdrużynie. Im mniej celebrytów tym lepiej.