EBL. Hakansona już nie ma, kolejne odejścia kwestią czasu. Tych gwiazd już w Polsce nie zobaczymy
Ricky Ledo (Anwil Włocławek)
Kolejny zawodnik z zespołu z Włocławka. To Ricky Ledo, który - w oczach wielu ekspertów - był najlepszym koszykarzem w skróconym sezonie 2019/2020. Amerykanin na początku rozgrywek często zbierał krytykę za swoje występy, ale później udowodniał, że jest w stanie pełnić rolę lidera drużyny. Znakomicie prezentował się na przełomie grudnia i stycznia. Z Polskim Cukrem zdobył 22 punkty, z Asseco Arką był o krok od triple-double (11 pkt, 9 zb i 7 asyst), przeciwko BM Slam Stali i Polpharmie trafił siedem "trójek". Defensywa często była bezradna przy jego popisach. Trenerzy kiwali głową z uznaniem i sami nawet chcieli bić brawa, gdy Ledo trafiał kolejną trójkę. Pod względem umiejętności i atletyzmu trudno było znaleźć lepszego zawodnika w PLK, ale na jego całokształt oceny mocno wpłynęły kontrowersyjny charakter i dziwne zachowania na i poza boiskiem. Wyjechał z Włocławka bez zgody klubu. Do Polski na pewno nie wróci.
-
Asphodell Zgłoś komentarzpodatki zapłacić.
-
er73 Zgłoś komentarzOdejdą jedni, przyjdą drudzy. Ciekawe, czy liga w ogóle ruszy po wakacjach?
-
Thomaass Klauss Zgłoś komentarzNapisane by napisać. Sokół też się zarzekał ze do Anwilu nie przyjdzie... Zycie napisało jednak inny scenariusz.
-
WOP Zgłoś komentarzArtykuł typu "zapchaj dziurę".
-
kat-ol Zgłoś komentarzuj z nimi ................ kop w 4 na drogę
-
marolstar Zgłoś komentarzproblemach z zakontraktowaniem wysokich ze moze lepiej miec w przyszlym sezonie w skladzie takiego sprawdzonego juz sredniaka.....gdzies przeciez powiedzial ze chce kogos z poprzedniego skladu.
-
Dany1608 Zgłoś komentarzPoza Hakansonem nikt oficjalnie nie odszedł więc czemu ma służyć ten artykuł? Byle coś wklepać.