I liga. Mniej niż 40 dni do startu rozgrywek. Najciekawsze transfery lata, wolni agenci
Bomby w Łańcucie
Prawdziwe bombardowanie w Łańcucie, który ma naprawdę imponujący skład. Poza weteranem Maciejem Klimą, Rafałem Kulikowskim czy Bartłomiejem Karolakiem, w szeregi Sokoła wstąpili powracający na Podkarpacie i wyróżniony w najlepszej piątce minionego sezonu Filip Małgorzaciak oraz Patryk Pełka i Michał Jankowski. Na placu boju Suzuki I ligi powstały mocne obozy, chociaż na froncie to właśnie Rawlplug Sokół Łańcut wydaje się być najmocniejszym rywalem.
- Myślę, że mamy wszystko, jeżeli chodzi o skład personalny, aby powalczyć o medal, którego brakuje w naszej kolekcji. Oczywiście, inne zespoły też nie śpią, są ambitne i budują zespoły pod takim kątem - podkreśla dowódca pierwszoligowego klubu, Dariusz Kaszowski. - Nigdy nie było z moich ust słów, które potwierdzałyby pewne tezy, które bardzo często są powielane. Mało kto zna nasze realia. Praca potrzebuje spokoju i ciszy, więc nie będziemy rozglądać się i nasłuchiwać co mówią wszyscy specjaliści. Po prostu chcemy robić swoje. Zawsze ambitnie podchodziliśmy do każdego sezonu, chcąc jak najbardziej namieszać. W tym sezonie chciałem zbudować solidny zespół ludzki. Teraz już pozostało zrobić z tego dobry zespół koszykarski.