Fornalik rok na stanowisku! Jaki bilans ma jego kadra?

Artur Długosz
Artur Długosz
Waldemar Sobota zagwarantował sobie miejsce w składzie na następne mecze reprezentacji?
Patrząc na dokonania reprezentacji Waldemara Fornalika, łatwo da się zauważyć, że biało-czerwonym brakuje zwycięstw z drużynami, które cokolwiek znaczą w światowym futbolu. Polacy zdołali do tej pory zwyciężyć tylko z Mołdawią (i to "u siebie"), RPA, San Marino i Liechtensteinem oraz Macedonią i Rumunią. Dwóch ostatnich potyczek zbyt poważnie traktować jednak nie należy - podobnie jak i starcia z Liechtensteinem. Dopiero teraz sytuacja nieco uległa poprawie po tym, jak pokonaliśmy Danię, która jednak co by nie mówiąc, w Europie Bóg wie jak silnej pozycji już nie ma.

W eliminacjach do mistrzostw świata zwyciężyliśmy zaledwie dwa razy - z Mołdawią i San Marino, a oba mecze zostały rozegrane w Polsce! To dobitnie pokazuje, gdzie w tym momencie jest nasza piłka nożna, skoro już nawet wyjazdowej potyczki z Mołdawią nie potrafimy rozstrzygnąć na swoją korzyść. - Dlaczego mam podać się do dymisji? Te wszystkie decyzje które podejmujemy stawiając na młodych ludzi pokazują, że staramy się, aby ta drużyna się zmieniała na korzyść. Ciągle mamy mniemanie wielkomocarstwowe, że jesteśmy na równi z Niemcami, Anglią i z innymi krajami jeżeli chodzi o poziom piłki. Nam nie wyszło Euro, trzeba było dokonywać po nim zmian. Tych zmian dokonujemy i bierzemy na siebie odpowiedzialność, konsekwencje tego, że mogą przytrafić się porażki. Mnie to jednak nie zniechęca - wręcz przeciwnie - mobilizuje do pracy - mówił po ostatniej potyczce z Mołdawią selekcjoner biało-czerwonych.

Zbigniew Boniek trenerowi zaufał i pozostawił go na stanowisku, chociaż na głowę Fornalika spadały prawdziwe gromy. Czy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zrobił słusznie? Po pierwszej połowie potyczki z Danią wydawało się, że nie. Polacy znów byli ospali, ruszali się jak muchy w smole. Po zmianie stron sytuacja zdecydowanie uległa poprawie, a sporo ożywienia wnieśli ci, którzy do tej pory w kadrze zbytnio wykorzystywani nie byli - Waldemar Sobota, Mateusz Klich czy Piotr Zieliński. - Nie chciałbym za wcześnie mówić o tym, że mogą być oni nową siłą. Na pewno jest to przyszłość tej reprezentacji. Dostrzegliśmy ich potencjał w meczu z Danią. W reprezentacji Dorny jest kilku perspektywicznych graczy, którzy za jakiś czas być może zostaną sprawdzeni w meczu pierwszej reprezentacji - ocenił Fornalik.

- Drużyna w drugiej połowie pokazała, że potrafi odwrócić losy meczu, gdy znajduje się w trudnym momencie. Trzeba również zaznaczyć, że bramka do szatni nigdy nie jest miłą rzeczą i trzeba po niej pozbierać się jak najszybciej. Po przerwie pokazaliśmy kilka dobrych i składnych akcji i za to chwała chłopakom - zaznaczył selekcjoner.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (10)
  • allinall Zgłoś komentarz
    Gdy Lewandowski zagrałby jako cofniety , to cała obrona skupi sie na Miliku a Robert ma swobodę na wejscie w odpowiedniej chwili . Milik ma straszyć i siać spustoszenie a Lewy z tył
    Czytaj całość
    strzelać celnie !!
    • allinall Zgłoś komentarz
      Fornalik jest beznadziejnym taktykiem . Widzi przecież ze nie ma Lewandowski z kim grać a ustawia go uparcie na przodzie . te ostatnie gwizdy należały się nie Lewemu a Fornalikowi !!!
      Czytaj całość
      Cofnij chłopie Lewego do tyłu o jeden schodek a przednim postaw Milika -niech sie rozkręca od pierwszych minut !!! Musimy znaleść lewego bardzo szybkiego skrzydłowego (nie musi być dobry -wazne zeby mieszał) Wszołek musi wyjsć od pierwszej minuty a Kuba lewa strona . Krychowiak ława rezerwowa za cofanie piłek ! Można grać do tyłu ale bramkarz- srodkowa linia a nie pole karne-bramkarz !! Salomon Glik Beanish od pierwszej minuty i ku-zwa grac po ziemi piłką a nie dupą !
      • Prosto w oczy... Zgłoś komentarz
        FORNALIK nie ma żadnej koncepcji prowadzenia drużyny narodowej. Jego taktyka sprowadza się do gry np z San Marino tak samo jak z Ukrainą . Nie posiada rozeznania w europejskiej piłce a tym
        Czytaj całość
        bardziej kolejnego przeciwnika. Kadrowiczów dobiera i ustawia na "chybił trafił" bez konkretnych zadań i to widać gołym okiem jak biegają po boisku jak "jeźdźcy bez głowy"- niestety tylko 15-20 min Foruje samoluba Blaszczykowskiego, który jako kapitan nie potrafi organizować gry tylko sam chciałby strzelać gole i być na 1-szych stronach gazet i tv /Sebkowi MILI nie dorasta do pięt/. Niestety FORNALIK nie jest nawet KLOPPEM, który poznał się na nim i teraz wprowadza go na końcówki meczów w BVD . A krytykom LEWEGO proponuję poczytać portale, jak go oceniają i doceniają media światowe i jakie kluby zabiegają o niego !!! Tylko, że FORNALIK nie dorasta do takich talentów i nie potrafi wkomponować ich do drużyny - a szkoda, bo mamy więcej takich zawodników.
        • binio Zgłoś komentarz
          Niech ten NIEWIDOMY FORNALIK pójdzie po rozum do głowy-po co trzyma tak długo na boisku to drewno pt"lewandowski".Zobaczmy ile bramek strzelił w kadrze Fornalika -2 i to z karnych jakiemuś
          Czytaj całość
          księgowemu z San Marino.ŻENADA!!!!są młodsi i lepsi w kadrze.
          • wislok Zgłoś komentarz
            Kadra nie zrobiła kroku do przodu,jak za Smudy nie mogliśmy pokonać poważnego rywala tak jest i teraz.
            • bartollo Zgłoś komentarz
              Już się bałem że przedłużyli mu kontrakt na kolejny rok...
              • pablo80 Zgłoś komentarz
                Wczoraj Fornalik zrobił coś o co w życiu bym go nie podejrzewał. Zmienił ustawienie drużyny w trakcie meczu co dało nam natychmiastowy skutek. Może w końcu pójdzie po rozum do głowy i
                Czytaj całość
                zacznie stawiać na dwóch ofensywnych pomocników na środku. Wiadomo, że z tyłu zawsze jakiś babol może nam wpaść, ale nie ułatwiajmy przeciwnikowi klepać nas. Jak do ataku będzie płynnie przechodzić pięciu, a nie cztrerech do tego boczni obrońcy, łatwiej nam będzie stworzyć sytuacje bramkową.