Na straganie w dzień targowy...: Powrót Stilicia, obfite plony w Kielcach, ciekawe ruchy Widzewa i "3 w 1" w Śląsku
Aż do 24 stycznia z pierwszymi ruchami transferowymi do klubu czekała Korona Kielce, ale kiedy złocisto-krwiści już przeszli do finalizacji, to od razu zakontraktowali trzech zawodników: Damiana Ałdasia z KS-u Polkowice, Siergieja Chiżniczenkę z Szachtiora Karaganda i Sebastiana Kosiorowskiego z Helmond Sport.
Najlepszym CV może pochwalić się Chiżniczenko. To piętnastokrotny reprezentant Kazachstanu, który w trzech ostatnich sezonach zdobył dla klubu z Karagandy 17 bramek w 70 występach. W sezonie 2013 jego dorobek to 9 trafień, w tym 4 w eliminacjach Ligi Mistrzów. Gdy trenerem Legii Warszawa był jeszcze Jan Urban, Chiżniczenko w styczniu miał być testowany przez mistrzów Polski, ale kiedy stery Wojskowych przejął Henning Berg, stołeczny klub zrezygnował ze starań o Kazacha, który związał się z Koroną rocznym kontraktem.
Kosiorowski wrócił do Kielc po pięciu latach przerwy. 24-letni bramkarz był zawodnikiem Korony w latach 2006-2008. Później wyjechał do szkockiego Montherwell, a następnie występował w Jagiellonii Białystok, Garbarni Kraków, LKS Mogilany, Górniku Wieliczka, Sandecji Nowy Sącz, a ostatnio był związany z II-ligowym holenderskim Helmond Sport. Ałdaś to z kolei były juniorski i młodzieżowy reprezentant Polski, który niegdyś uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych w Polsce na swojej pozycji. Obaj związali się z Koroną 2,5-letnimi umowami.