Hymn LM: Piłkarze mają ciarki, Ronaldo go śpiewa, w Polsce nazywają... "Kaszanką"
Legii nie udało się wyeliminować Steauy i awansować do LM w 2013 r. Rok później zakończyła walkę o Champions League już w III rundzie kwalifikacji, po sławetnej rywalizacji z Celticem Glasgow. Stołeczny zespół na boisku okazał się zdecydowanie lepszy od Szkotów (6:1 w dwumeczu), ale popełnił kosztowny błąd. Występ Bartosza Bereszyńskiego w rewanżu (piłkarz powinien pauzować za kartki) oznaczał walkower dla zespołu z Glasgow i odpadnięcie Legii z LM.
Dlaczego o tym wspominamy? Bo kilka dni po ogłoszeniu decyzji przez UEFA Legia... usłyszała hymn Ligi Mistrzów. Była to jednak kpina ze strony jej przeciwnika ligowego.
Legii na złość zrobili kibice Jagiellonii Białystok. Gdy piłkarze z Warszawy wychodzili na rozgrzewkę, fani z Podlasia - wykorzystując swoje nagłośnienie w "młynie" - puścili słynną melodię. Po meczu to jednak Legii było do śmiechu, wygrała bowiem 3:0.
Żart białostockich kibiców odnotowały brytyjskie media. Pisał o nim m.in. "Daily Mail".
-
Nyctereutes Zgłoś komentarzDla mnie to zawsze będzie... I NA KOCYKI! KASZANKA!