Mario Balotelli: w cztery lata z nieba do piekła
Bartosz Zimkowski
Kolejny sezon miał być tylko potwierdzeniem, że Balotelli to napastnik światowej klasy. Fakt, nie zawiódł, ale 19 bramek w 43 meczach (licząc klub oraz reprezentację) nikogo nie wprawiły w zachwyt - tym bardziej, że nadal sprawiał kłopoty dyscyplinarne. Na boisku samolubny, nigdy nie podający kolegom, strzelający niemal z każdej pozycji, niezdyscyplinowany taktycznie i popełniający głupie faule. We wspomnianym sezonie otrzymał aż 16 żółtych kartek i dołożył jedną czerwoną. W końcówce okienka transferowego sięgnął po niego Liverpool FC.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (10)
-
Paweł388 Zgłoś komentarzhehe pamietacie na nasze euro jak zagoinal z jakąś polską dziewuchą su.... na dwa caly dzien i noc
-
pablo80 - RSKZ Zgłoś komentarzMichu...
-
dohtór hlaus Zgłoś komentarzdawać tego banana do Lechii, jeszcze będzie liderem
-
Jan Kowalski Zgłoś komentarzDla komentujących tutaj jego "dno" jest szczytem.
-
Joanna Wojtkowiak Zgłoś komentarzz bileterem podobno dystrybucja biletow we Wloszech calkiem dobrze im idzie
-
Milena_Hoffenheim Zgłoś komentarzByły kiedys tu Newsy o checi zatrudnienia Balotelliego przez Sampdorie..wszytko ucichło?
-
Ursus.61 Zgłoś komentarzniczym a wlasciwie to z długami. Od początku kiedy tylko miał przebłyski było widać że ma duży talent i coś z niego będzie jednak jego zachowanie poza boiskiem i nie tylko zawsze pozostawialo wiele do życzenia. Nie poradził sobie z ogromną ilością pieniędzy które nagle zaczął zarabiać i ważna była dla niego tylko zabawa.... Szkoda bo myślę że jakby ciężko pracował na treningach to teraz byłby jednym tchem wymieniany razem z Messim i Ronaldo jako jeden z najlepszych piłkarzy....