Zadyszka mistrzów. Nie tylko Legia - inni czempioni też mają problemy
Lisy znów w dawnej roli
Mało kto spodziewał się, że Leicester City powtórzy sukces z ubiegłego sezonu, ale też mistrz Anglii gra zdecydowanie poniżej oczekiwań. Latem Lisom udało się zatrzymać większość najważniejszych zawodników, a King Power Stadium opuścił jedynie N'Golo Kante, ale mimo to zespół Claudio Ranieriego wrócił do roli ligowego średniaka.
W pierwszych sześciu kolejkach mistrz Anglii zdobył tylko siedem punktów i jego strata do przewodzącego tabeli Premier League Manchesteru City wynosi już 11 "oczek". Do tego drużyna Marcina Wasilewskiego i Bartosza Kapustki, podobnie jak Legia, przegrała mecz o Superpuchar Anglii, a ponadto pożegnała się już z Pucharem Ligi.
Leicester City zajmuje w tej chwili dopiero 12. miejsce w tabeli Premier League, a jego przewaga nad strefą spadkową wynosi zaledwie trzy punkty - to dystans jednej kolejki! Dla porównania: rok temu na tym etapie sezonu Lisy miały na koncie już 12 punktów i były na 4. pozycji.