Ciasno w trenerskiej poczekalni
Gdy w marcu 2014 niemal po ćwierćwieczu wrócił z emigracji do Zabrza wydawało się, że będzie trenerem Górnika na lata. Ale od razu zaczęły się kłopoty, bo chociaż w Stanach Zjednoczonych mógł przez cztery lata prowadzić w Major League Soccer zespół Columbus Crew, to w Polsce okazało się, że nie ma licencji na bycie pierwszym trenerem. Najpierw musiał uzupełnić wykształcenie i został szkoleniowcem z tylnego siedzenia, potem dyrektorem sportowym. Zabrzanie rozgrywki 2013-14 zakończyli na szóstym miejscu, kolejne na siódmym, a od lata 2015 już oficjalnie mógł być pierwszym trenerem, tyle że jeszcze w wakacje został zdymisjonowany. Początek rozgrywek może nie był udany, ale nic nie wskazywało na to, że 14-krotni mistrzowie już bez niego spadną z ekstraklasy. Potem były kapitan reprezentacji Polski wrócił do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka na stałe, ale podobno w przypadku otrzymania interesującej oferty nie wyklucza powrotu do ojczyzny.
-
Pablo Pablo Zgłoś komentarzpolscy trenerze?