Wielki wynik, wielki wstyd, wielcy piłkarze. Oto polski rok 2016
Antyszacun: Kwietniowy żart ligowy
Przypomnijmy w punktach.
1. W lutym za niepłacenie zobowiązań Komisja Ligi ds. Licencji ukarała Lechię odjęciem jednego punktu.
2. Pod koniec marca klub złożył skargę do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim.
3. 8 kwietnia, dzień przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej poprzedniego sezonu Trybunał Arbitrażowy wstrzymuje wykonanie kary Komisji ds. Licencji do czasu rozparzenia sprawy. Czyli Lechia odzyskała jeden punkt.
4. 9 kwietnia. PZPN z decyzją Trybunału się nie zgadza, a Ekstraklasa apeluje o szybkie rozpatrzenie.
5. 9 kwietnia. Ostatnia kolejka. Okazuje się, że Lechia kończy sezon na siódmym miejscu (39 pkt). Podbeskidzie i Ruch mają po 38. Podopieczni Piotra Nowaka awansowali do grupy mistrzowskiej z 7. miejsca, zaś 8. zajęli Górale, którzy przy równym bilansie meczów bezpośrednich wyprzedzili Niebieskich w klasyfikacji fair play.
6. Tyle że tak naprawdę nikt nic nie wiedział, bo ciągle czekaliśmy na rozstrzygnięcie z punktem Lechii. Choć liga zakończyła sezon zasadniczy w sobotę, przez weekend nic nie było wiadome. Bałagan niesamowity.
7. W poniedziałek 11 kwietnia pewna awansu Lechia wycofuje marcową skargę do Trybunału! Godzi się więc na odjęcie punktu. I tak jest pewna swego, bo w tabelce z Podbeskidziem i Ruchem jest pierwsza. Tyle, że teraz Górale i Niebiescy zamieniają się miejscami. Podbeskidzie ląduje w grupie spadkowej!
Podbeskidzie w sobotę 9 kwietnia było w grupie mistrzowskiej. W poniedziałek 11 kwietnia było w grupie spadkowej. Potem załamana drużyna nie podniosła się i choć do rundy dodatkowej startowała z najlepszego 9. miejsca w drugiej grupie, spadła z ligi. Dziś jest dopiero w połowie tabeli 1. ligi.
Zwycięzca kolejnego szacuna na pewno zasługuje na lokalny pomnik. Kto to taki?
-
Sliwuch Zgłoś komentarzćwierćfinale KOSTARYKĘ a nie Honduras, który na mundial nawet nie pojechał... Poziom rzetelności dziennikarskiej na tej stronie dramatycznie się obniża...