Wschodzące gwiazdy - to do nich będzie należał 2017 rok

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua)

Jesienią wrócił do formy, którą prezentował przed trzema laty, gdy był jednym z odkryć sezonu i debiutował w reprezentacji Polski. Na dobre wygryzł ze składu Legii Warszawa Łukasza Brozia, z dobrej strony zaprezentował się w Lidze Mistrzów i wrócił do drużyny narodowej.

W najlepszym momencie zdecydował się na kolejny krok i przeniósł się do Sampdorii, w której ma dużą szansę na regularną grę. Pedro Pereira odejdzie do Benfiki i jedynym rywalem Bereszyńskiego będzie Jacopo Sala.

Rację ma Zbigniew Boniek, który we włoskich mediach tak skomentował transfer Bereszyńskiego do Sampdorii: - Sampdoria zrobiła dobry interes, tak jak z Linettym. Jest utalentowany i wszechstronny. Jest wybiegany, ma dobrą kondycję, jest silny, ale też techniczny. Ma dobre dośrodkowanie. Bereszyński to następca Piszczka - do niego należy przyszłość. Będzie się rozwijał, ale nie tylko dlatego, że jest młody - gra na tej pozycji stosunkowo krótko. Urodził się jako zawodnik ofensywny, ale nauczył się bronić.

Łukasz Skorupski zostanie w przyszłości numerem jeden w bramce reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)