Eduardo w Legii Warszawa - hit czy kit? Jak wielkie gwiazdy w wieku przedemerytalnym radziły sobie w Lotto Ekstraklasie?
Oleg Salenko był królem strzelców MŚ, a Ismael Blanco, po którego przed rundą wiosenną sezonu 2011/2012 sięgnęła Legia Warszawa, był dwukrotnie najskuteczniejszym zawodnikiem greckiej ekstraklasy - zapracował na to miano w sezonach 2007/2008 i 2008/2009 jako zawodnik AEK-u Ateny.
W sumie w Grecji zdobył 55 bramek w cztery sezony, a wcześniej w argentyńskiej ekstraklasie zaliczył 46 trafień. To był bilans godny dobrej klasy snajpera, ale do Legii Argentyńczyk trafił już po strzeleckiej zapaści, która dotknęła go w meksykańskim San Luis i w Polsce nie odzyskał skutecznością.
Przy Łazienkowskiej 3 rozegrał tylko jedną rundę. Jan Urban skorzystał z jego usług 10 razy - w lidze Blanco gola nie strzelił, ale za to dwa trafienia zaliczył w drodze po Puchar Polski. Po sezonie 2011/2012 Legia mu podziękowała, a napastnik kontynuował karierę w niemieckim TSV 1860 Monachium, argentyńskim CA Lanus, ekwadorskiej Barcelonie Guayaquil, by wrócić do Argentyny i grać w Colon Santa Fe i Tucuman SC.
-
Szczecin Janek Zgłoś komentarzPele jest do wzięcia !!!!!
-
jaz0n Zgłoś komentarzślimaków skończy się jak zwykle. Natomiast zatrudnianie jakiegos podstarzałego gwiazdora u schyłku kariery jest w sumie w absolutnej sprzeczności z zapowiadaną polityką Legii, której wyrazem miał być nowy trener- stawianie na młodych i sprzedawanie ich z zyskiem.
-
Wiesiek Kamiński Zgłoś komentarzemeryt przyjechał dorobić ! litości !
-
Claudia_ Zgłoś komentarzEduardo rozegrał ostatni mecz ligowy w lipcu -.-
-
Zoltan Adorian Zgłoś komentarzprofesjonalnym!!!