To nie tylko grajek własnego podwórka. W Stali Mielec miał niepodważalną pozycję, ale spróbował poważniejszych wyzwań niż walka o utrzymanie. Dość szybko zaaklimatyzował się w Kaliszu, w trakcie rundy przypominał siebie z najlepszych mieleckich czasów. Na współpracy z Krępą (i Mateuszem Kusem) opiera się ofensywa Energi MKS-u. Obrotowy wykorzystywał większość sytuacji, zakończył rundę z 34 golami i 87 proc. skutecznością. Przed przerwą zimową zaskakująco dobrze odnalazł się w roli egzekutora karnych.