Wyższy poziom emocji - podsumowanie fazy zasadniczej PGNiG Superligi Mężczyzn
4. KS Azoty Puławy (13 zwycięstw, 2 remisy, 7 porażek)
Szczypiorniści Azotów zrealizowali cel, jaki przed startem sezonu postawił przed nimi zarząd klubu, puławianie mają jednak za sobą rundę trudną i nierówną. Na samym starcie wiosny - gdy podopieczni Marcina Kurowskiego po znakomitym meczu przegrali z Vive Targami Kielce, by następnie pewnie pokonać na wyjeździe Zagłębie Lubin wydawało się, że trzeciego miejsca w tabeli drużyna już nie straci. Kryzys w dalszej części rozgrywek sprawił jednak, że do fazy play-off Azoty przystępować będą z czwartej pozycji.
Latem w zespole doszło do małej rewolucji, a kontrakty z klubem podpisali Przemysław Krajewski, Paweł Ćwikliński, Sebastian Sokołowski, Rafał Grzybowski i Rafał Przybylski. Mimo znaczących roszad puławianie sezon rozpoczęli znakomicie, w rundzie jesiennej ulegając tylko potentatom z Kielc i Płocka. Do sukcesów ligowych Azoty dołożyły pewny awans do Final Four Pucharu Polski, a zimą kadrę zespołu uzupełnił reprezentant Czech Jan Sobol. Wiosna była już jednak znacznie słabsza.
Problemy z kontuzjami sprawiły, że w tryby doskonale funkcjonującego mechanizmu dostał się piach. Z dziewięciu meczów Azoty wygrały cztery, niepowodzenia na krajowym podwórku wzbogacając odpadnięciem z Challenge Cup, gdzie celem był awans do półfinału. Na grze drużyny Kurowskiego mocno odbiły się absencje Krzysztofa Łyżwy i Krzysztofa Tylutkiego, a ich zastępcy nie do końca byli w stanie wywiązać się z powierzonych zadań. O nierównej wiośnie już za chwilę wszyscy jednak zapomną, a prawdziwą weryfikacją umiejętności zespołu będzie walka o półfinał mistrzostw Polski.
-
and_m Zgłoś komentarznaprawdę podoba mi się Czuwaj - mimo b.słabego składu walczyli i widać było zainteresowanie kibiców. Mam nadzieję, że Stal spróbuje ponownie porozmawiać z Stołowskim.. Zupełnym nieporozumieniem są dla mnie Miedź i Zagłębie - kluby praktycznie bez kibiców ( do niektórych klubów z grupy play-off to też się odnosi..) - i w sumie bez wyrazu. Dziwi szczególnie Zagłębie z niezłymi nazwiskami. In plus bardzo przyjemnie zaskoczyła mnie Stal, mająca pomimo kontuzji i wąskiego składu realne szanse na obronę podium w tym sezonie i postawa kibiców Stali - przyjemnie się ogląda meczyki w naszej wysłużonej hali. Dodatkowo - moją sympatie straciły Piotrków i MMTS ( nie dotyczy to kibiców MMTS-u..) - wiadomo za co,,:)
-
Liton Zgłoś komentarzpół gwizdka wygrała +9. MMTS w Przymyślu wygrał +3, cały czas kontrolując wynik (do przerwy +8 dla MMTS-u. W Kwidzynie +13... Problemy z Przemyślem to miały Azoty Puławy, tylko autor artykułu tego nie przyzna, bo przecież trzeba lansować "trzecią siłę ligi". W Przemyślu wymęczone +1, a w Puławach do 45-50 minuty męczarnie z outsiderem i wygrana +5. W grze Azotów odbiły się kontuzje Łyżwy, czy Tylutkiego, a to że Stal do końca sezonu będzie grać bez Chodary, którego żaden zawodnik w Polsce by nie zastąpił to nie ma co wspominać. To, że MMTS przez ponad połowę rundy gra bez Orzechowskiego i Rosiaka to też można pominąć, bo najważniejsze, że Azoty miały kontuzje i przez to nie zajęły trzeciego miejsca. Nie rozumiem tej subiektywności. Dlaczego takiego podsumowania nie robi ktoś niezależny lub przynajmniej wykazujący minimum obiektywności? Przecież ktoś kto średnio interesuje się w piłce ręcznej uzyska błędne informacje, a przynajmniej nie zostanie do końca poinformowany.
-
ZXS Mielec Zgłoś komentarzjeakieś pseudo opinie pseudo znawców. Ciekawe który zawodik w lidze zagrał cały sezon ze 100% formą? Jaj jest taki to pewnie na amfie jedzie... Co do artykułu: Jeżeli 12 zawodników to szeroki skład to jak w takim razie wyglądają wąskie składy konkurencyjnych zespołów?
-
Lolek Zgłoś komentarzKolejny sezon pod dyktando Kielc. I bardzo dobrze.
-
jaet Zgłoś komentarzsolidnym[/quote] Większą stratą Stali jest nieobecność Miśka Chodary, aż dziw bierze, że Kamil Kołsut to przegapia, bo jakby nie patrząc, to reprezentant Polski z MŚ w Hiszpanii (nawet jeśli tam zupełnie nie pograł). O naszej ekipie wiele można obecnie powiedzieć, ale na pewno nie to, że ma szeroki skład...
-
t0m3k Zgłoś komentarzprzyglądam się jego grze - to już nie ten sam zawodnik. Mam nadzieję, że się odnajdzie i wróci na wysoki poziom - z korzyścią dla Stali, ale także kadry (zmiennik K. Lijewskiego).