Świetny Jurkiewicz, bardzo dobry Lijewski, fatalna obrona - oceny SportoweFakty.pl po meczu Polska - Białoruś

kibicem reprezetnacji, bo przedkłada jakieś klubowe animozje nad kadrę! Mariusz brał na siebie ciężar rozgrywania, zdobywania bramek, świetnie asystował i był filarem obrony. Owszem nie ustrzegł się kilku błędów, ale kto ich w tym meczu nie popełnił?! Poza tym często jako jeden z pierwszych wracał do obrony, mimo że to on w większości kończył akcje więc siłą rzeczy miał prawo być nieco spóźniony w ustawieniu.

Może akurat na tle reszty zawodników defensywnych spisał się nieźle, ale też bez przesady. A w ataku? Zamiast do Jurkiewicza to zaczyna równać do Bieleckiego. Może i nie miał szczęścia obijając słupki, ale czy dla tak już doświadczonego zawodnika to może być wytłumaczenie? Chrapkowski(-) - Zgadzam się, że jego występ nie nadaje się do oceny. Oby kontuzja nie okazała się groźna i nie wykluczyła z dalszego udziału. Jurkiewicz(5) - Oczywiście wygrał nam mecz, ale czy jakby zwycięską bramkę rzucił Jurecki to też byłby zaraz bardzo wysoko? Gra ofensywna Mariusza była oczywiście wspaniała, ale trzeba pamiętać, że to jest również jeden z naszych kluczowych obrońców. A w tym elemencie się nie spisywał, za dużo piłek przechodziło przy nim do I linii. No i dostał bezsensowną karę. Skoro widział, że sędziowie dają za byle co, to albo faulować porządnie, albo wcale. Jaszka(2,5) - Ciężko go ocenić, właściwie to jakoś trochę rozgrywał, tylko jego osobisty występ był beznadziejny. Może nie było tak źle, jakiś pożytek był. Lijewski(5,5) - Jurkiewicz wygrał nam mecz, natomiast tym, dzięki któremu w ogóle Polacy mieli jeszcze do czego wracać był Krzysztof Lijewski. Może i jego gra defensywna również nie była dziś jakaś bardzo dobra, ale akurat poważniejszych błędów nie wychwyciłem. Skuteczny jak praktycznie nigdy, wiele ważnych asyst, bardzo pomysłowy i potrafił odnaleźć się w sytuacji przeciw agresywnej, wysuniętej obronie. Szyba(2) - Ufam raportowi, że grał, bo tego nawet nie pamiętam. A skoro nie pamiętam, to nie było jakiejś wyjątkowej katastrofy. Wiśniewski(2) - 2 bramki to super wynik w kontekście jego ostatnich wyczynów, ale w poprzednich meczach grał chociaż nieźle w obronie, a dziś w tym elemencie nie tylko dorównał słabości kolegów, ale nawet ich przebił dostając kary wtedy, gdy powinien zagrać ostrzej i chociaż próbować zatrzymać rywala. Krajewski(1,5) - Powinno właściwie być 1, bo nie było z niego pożytku, ale fakt, że uchował się tak długo na boisku i przez ten czas miał tak mało akcji znaczy, że nie zaszkodził tak bardzo. Łucak(3) - Trochę dziś mniej aktywny, niewidoczny. Także było ok, nienajgorzej, niezbyt dobrze. W sumie taki bezbarwny i nie można wiele napisać. Kuchczyński(5,5) - Taki Patryk to marzenie przez lata było. Zawsze była słaba skuteczność, słaba gra w obronie, strachliwość w kontrze. Dziś tak nie było. Dziś skuteczny, odważny, karne też dobrze strzelał. Ten jeden nieudany minimalnie, dla zawodnika, który karne wykonuje właściwie od niedawna to i tak nie było źle. A do oceny brałem też pod uwagę przez lata narastającą negatywną opinię o tym zawodniku, a także ostatnie kontuzje, po których mógł wcale nie grać na mistrzostwach. B.Jurecki(3,5) - Niezbyt udany mecz, pudłował z nie takich złych sytuacji, a wiązanie rywali też wychodziło bardzo różnie, były okresy, gdy wcale. 3/4 z karnych to oczywiście dobry bilans, ale kurczę muszę się przyczepić, że właściwie ma tylko 2 wersje i gdyby na co dzień rzucał, to by trafiał co trzeci, bo bramkarze wiedzieliby czego się spodziewać. Syprzak(3) - Dziś bardzo krótki występ, 1 bramka, 1 karny i 1 strata w kluczowym momencie. Czy to jest bilans pozytywny? Niby tak, ale chyba ze niezbyt silnym rywalem należy taki mieć? Grabarczyk(2,5) - Skoro zawiodła obrona i kilku się za to "oberwało" to oczywiście najwięcej musi pójść na konto specjalisty od obrony Grabarczyka. Właściwie to powinno być niżej, ale blokował dziś rzuty i to podobno aż 3 razy. A ile razy przegrywał pozycję z kołowymi albo nie reagował na rzuty z podłoża to nawet nie wiem.