Uwaga, kontuzje! Sezon 2015/16 zbiera żniwo w PGNiG Superlidze
31-letni rozgrywający to chyba największych pechowiec sezonu 2015/16. Po latach występów w Vive Tauronie Kielce, w lipcu 2015 roku "Rosa" zmienił barwy klubowe i przeniósł się do Chrobrego Głogów. Podczas przygotowań doświadczony playmaker wyrósł na lider drugiej linii ekipy z Dolnego Śląska, a klub i kibice wiązali z nim spore nadzieje. Wszystko przekreśliła kontuzja kolana.
"Rosiński w końcowym fragmencie pierwszej części sobotniego pojedynku Gwardia Opole - Chrobry Głogów upadł na boisko, łapiąc się za kolano lewej nogi. Po poniedziałkowych badaniach w Poznaniu okazało się, że były gracz Vive zerwał więzadła krzyżowe przednie i łąkotkę przyśrodkową" - informowaliśmy.
Rosiński ma w ostatnich latach ogromnego pecha. W każdym z poprzednich pięciu sezonów 31-latek wyłączony jest z gry na co najmniej kilka tygodni, a czasem i miesięcy. W przeszłości miał już problemy m.in. z kolanami, śródstopiem oraz palcami u ręki.