Nie tylko Vive Tauron Kielce. Oto największe sukcesy polskiego szczypiorniaka

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

2013, 2015 - trzecie miejsce w Lidze Mistrzów

Liga Mistrzów ruszyła wprawdzie w sezonie 1993/1994, ale na pierwszy znaczący sukces polskiego klubu trzeba było czekać ponad 20 lat. Vive Tauron Kielce dobijało się do europejskiej czołówki, aż w końcu w sezonie 2012/2013 udało się kielczanom wejść do Final Four.

Piękny sen mistrzów Polski przerwała dopiero Barcelona. Dumy Katalonii ograć się nie udało, za to kielczanie znaleźli sposób na kolejną z legend, THW Kiel. Vive wygrało w spotkaniu o brąz 31:30 i po raz pierwszy w historii stanęło na podium Ligi Mistrzów. Dwa lata później powtórka z rozgrywki - Barcelona obnażyła słabości kielczan i zawodnikom Tałanta Dujszebajewa ponownie przyszło zmierzyć się z THW o brąz Ligi Mistrzów. Po raz kolejny z sukcesem. Kielczanie mierzyli jednak wyżej. Na swój czas musieli jeszcze poczekać.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • Grieg Zgłoś komentarz
    Artykuł został częściowo poprawiony - jest już info o sukcesie Montexu, natomiast wciąż ani słowa o osiągnięciach Śląska i Wybrzeża w Pucharze Europy.
    • Bartosz Redliński Zgłoś komentarz
      Montex Lublin i puchar EHF w 2001? a to co za malo?
      • spr Zgłoś komentarz
        A gdzie najwiekszy sukces jakim było zdobycie pucharu EHF przez Montex Lublin w 2001 roku?
        • Loljan Zgłoś komentarz
          Redaktor fatalny. Zapomniał i zwycięstwie w Pucharze EHF piłkarek Montexu po wspaniałym dwumeczu z Podravka...Jako sukces wskazuje 4 miejsce, drugie, trzecie miejsca a już o zwycięstwie w
          Czytaj całość
          europejskim pucharze nie wspominał..żenada... ale czego się spodziewać się po "redaktorze"?
          • Grieg Zgłoś komentarz
            Redaktor zapomniał albo nie zadał sobie trudu, aby sprawdzić, że przed Ligą Mistrzów istniał jeszcze Puchar Europy, a w nim nasze drużyny też odnosiły sukcesy, bo takimi z pewnością
            Czytaj całość
            można nazwać trzykrotne dotarcie do finału, wówczas jeszcze w formie dwumeczu (1978 - Śląsk Wrocław, 1986, 1987 - Wybrzeże Gdańsk).