Siódemka 9. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn, czyli Polacy górą!
Lewoskrzydłowy: Przemysław Krajewski (KS Azoty Puławy)
Kibice Azotów kręcili nosem na formę Krajewskiego po powrocie z igrzysk w Rio de Janeiro. Puławianin tupnął nogą i ukrócił dyskusję na temat swojej dyspozycji. Krajewski to nadal ścisła czołówka na lewym skrzydle w Polsce. Jego poprzednie występy były wprawdzie dość dyskretne, ale w meczu z Gwardią wysłał wyraźny sygnał - wraca stary, dobry Krajewski.
- Odzyskuję dobrą formę z końca poprzedniego sezonu - podkreśla. Gwardzistom już w pierwszej połowie zaaplikował sześć goli, wykorzystując w kontrach swoją szybkość i opanowanie w polu bramkowym opolan. To znakomity prognostyk przed meczami eliminacyjnymi mistrzostw Europy z Serbią i Rumunią.
W siódemce: po raz pierwszy
Dlaczego? Kontrami zgasił zapał Gwardii (7 bramek)
-
Petrochemia Zgłoś komentarzBRAWO TOMEK!