Drużyna z innej planety i reszta świata w pogoni za Europą, czyli MŚ 2019 w pigułce
Zimny prysznic
Niemieccy fani oczami wyobraźni widzieli rodaków na podium. Współgospodarze jednak nie olśniewali, przez fazę grupową przebrnęli z przygodami (remis z Rosjanami). Z drugiej strony byli o krok od zwycięstwa z Francuzami, więc jeszcze bardziej rozbudzili nadzieje. Do półfinału dostali się w całkiem niezłym stylu, choć ogólne wrażenie popsuła końcówka z Chorwatami i pomoc duńskich sędziów.
Christian Berge w kulminacyjnym momencie oszukał Christiana Prokopa. Norwegowie, szczególnie Sander Sagosen i Bjarte Myrhol, obnażyli toporność obrońców i uciszyli halę w Hamburgu. Niemcom pozostał mecz o brąz z Francuzami, który będą trawić przez długi czas. Przy remisie 25:25 z kontrą wyszedł Matthias Musche. Zostało 15 sekund. Skrzydłowy podjął irracjonalną decyzję, w pośpiechu zagrał do koła, w największy tłok, zamiast do wolnego Fabiana Wiedego. Na sekundę przed końcem Nikola Karabatić pogrążył Niemców, a Wiede, jeden z najlepszych zawodników turnieju, bez słowa zmierzył Muschego wzrokiem.
Niemcy przeżywali (i chyba nadal przeżywają) zawód, za to Francuzi uratowali mistrzostwa. W półfinale Duńczycy ściągnęli obrońców tytułu na ziemię. To był bardzo bolesny upadek ze szczytu, Trójkolorowi nie istnieli. Skład okazał się mocarny głównie na papierze, przedturniejowa kontuzja Nikoli Karabaticia pokrzyżowała szyki. Trener Dinart nieustannie szukał optymalnej siódemki i głównodowodzącego. Raz wychodziło lepiej, raz gorzej, ale jak na standardy Francuzów większość występów była przeciętna. Nie pomógł powrót Karabaticia, który zasłużył się "jedynie" kontrą na wagę brązowego medalu. Dla tego jednego rzutu warto było ściągnąć go z kraju.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Drużyna Wszołka nie dała rady. Będzie powtórka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Faworyzowani Francuzi zakończyli drugą wielką imprezę (po ME 2018) na 3. lokacie, Dinart stracił w oczach kibiców, do paniki jednak daleko. W latach 2012-13 przydarzył się zdecydowanie słabszy okres, dwukrotnie z rzędu Trójkolorowi nie weszli do strefy medalowej.
-
z Tumskiego Wzgórza Zgłoś komentarzniestety blado, zwłaszcza w bramce i w drugiej linii.
-
Eder Zgłoś komentarzwyższy od Olsena (184 cm)
-
yes Zgłoś komentarz"Drużyna z innej planety i reszta świata w pogoni za Europą" - co astronomowie na temat innej planety? ;) Relacja z 27.01. kończy się: "MŚ 2019, finał: Norwegia - Dania 22:31 (11:18)"
-
hbf Zgłoś komentarz[quote]Skoro w finale wygrali z Norwegami 33:22[/quote] Panie redaktorze Marcinie, ale Dania wygrała z Norwegią 31:22 :)