Pierwsze zmiany w reprezentacji szczypiornistów. Patryk Rombel postawił na nowe nazwiska

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Piotr Jarosiewicz stoi przed życiową szansą

Młodość vs... młodość

Na przełomie roku zastanawialiśmy się, czy Jan Czuwara nie wygryzie z pierwszej siódemki Przemysława Krajewskiego. Jeśli nie teraz, to po el. ME 2020. Tymczasem 23-letni skrzydłowy Górnika... wypadł z kadry. To swego rodzaju zaskoczenie, bo wyróżniał się w Superlidze i wydawał się raczej pewniakiem. 

Rombel postawił na jeszcze młodszego Piotra Jarosiewicza. 20-latek w styczniu skorzystał na pladze kontuzji i trochę z przymusu zadebiutował w kadrze. Występy dodały mu pewności, wywalczył miejsce w siódemce Azotów i błyskawicznie awansował na pozycję nr 2. - Zauważyliśmy, że robi duże postępy. Zaczął regularnie grać, dobrze wyglądał w spotkaniach Pucharu EHF, m.in. z THW Kiel i uznaliśmy, że będzie drugim lewoskrzydłowym - ocenia selekcjoner. 

Do "starych" reprezentacyjnych wyjadaczy, Arkadiusza Moryty i Michała Daszka, dołączył debiutant, Krystian Bondzior. To powołanie budzi największe zdziwienie, 19-latek dopiero wchodzi do Superligi, ale wśród młodych prawoskrzydłowych nie ma za bardzo w kim wybierać. Patryk Mauer postawił na studia kosztem reprezentacji i w styczniu z konieczności zadebiutował nieszczególnie wyróżniający się w Wybrzeżu Gdańsk Krzysztof Komarzewski. Akurat Bondzior po prostu otrzaska się z atmosferą, bo ma znikome szanse na występ, o ile podstawowy duet w dobrym zdrowiu dotrwa do kwietniowego dwumeczu z Niemcami.

ZOBACZ WIDEO El. ME 2020: Mila o wyborze bramkarza. "Łukasza bardzo to boli. Mimo to zachowa się profesjonalnie"

Lewoskrzydłowi: Przemysław Krajewski (Orlen Wisła Płock), Piotr Jarosiewicz (Azoty Puławy)

Prawoskrzydłowi: Arkadiusz Moryto (PGE VIVE Kielce), Michał Daszek (Orlen Wisła Płock), Krystian Bondzior (Zagłębie Lubin)

Brak którego z zawodników jest największym zaskoczeniem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)