MŚ 2014: Naj... grupy D w Krakowie
Najgorszy mecz: Portoryko - USA 0:3 (15:25, 8:25, 20:25)
Bez wątpienia do najgorszych i najbardziej jednostronnych spotkań w grupie D należała potyczka pomiędzy zespołami ze strefy NORCECA. Podopieczni Johna Sperawa bardzo potrzebowali punktów po stratach jakie ponieśli w poprzednich grach z Belgami i Irańczykami.
Najlepszą okazją był do tego mecz z outsiderem grupy, Portoryko. W pierwszym secie siatkarze Davida Alemana jeszcze momentami utrzymywali kontakt z Amerykanami, jednak w drugiej partii zostali wręcz zdemolowani. Matthew Anderson i spółka w niespełna dwadzieścia minut pozwolili rywalom na zdobycie zaledwie ośmiu punktów. Co prawda w trzeciej części spotkania rywale zaczęli podnosić się z kolan, jednak nie wystarczyło to do wygranej. Był to zarazem pojedynek, na którym stawiłą się najmniejsza liczba kibiców (2 900).
-
Maciej Zieliński Zgłoś komentarzzgadzam się z Tobą w 100%
-
Maciej Zieliński Zgłoś komentarzdla sprostowania Francuzi zajęli w kwalifikacjach do MŚ u siebie drugą lokatę za siatkarzami reprezentacji Belgii
-
kitten Zgłoś komentarzśrodkowego Kevina Le Roux, który dobrze spisywał się po przekątnej z rozgrywającym w swoim klubie z Piacenzy." Bez urazy, ale takie głosy pojawiały się chyba tylko w głowie redaktora ;) Rouzier już od dawna gra w kadrze świetnie. Zimą dzięki niemu Francuzi wygrali turniej kwalifikacyjny do mistrzostw świata, co ostatnio podkreślał sam Tillie. Potem miał rewelacyjną Ligę Światową, a forma na mistrzostwach jest tylko kontynuacją tego poziomu. Nigdy nie było żadnej opcji z Le Roux.