One nie podbiły ekstraklasy. Szóstka rozczarowań I rundy LSK według portalu WP SportoweFakty

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Rebecka Lazic (nr 12) / fot. lsk.pls.pl

Atakująca: Rebecka Lazić (Energa MKS Kalisz)

Na papierze transfer Szwedki do beniaminka LSK, kompletującego w pośpiechu skład na poziomie ekstraklasy, wydawał się całkiem sensowny. Szybko się jednak okazało, że siostra Alexandry Lazić często zupełnie sobie nie radzi z wysokim blokiem na prawym skrzydle (27 proc. skuteczności w ataku, 30 zablokowanych uderzeń i 44 błędy) i jest jedną z najsłabszych atakujących w całej Lidze Siatkówki Kobiet. Nic dziwnego, że ostatnio jest ustawiana na swojej nominalnej pozycji, czyli przyjęciu, ale to nie wpływało specjalnie na poprawę ofensywy kaliszanek w akcjach ze skrzydeł. 

ZOBACZ WIDEO Czy Polska potrzebuje Wilfredo Leona? "To tak, jakby do kadry dołączył Ronaldo lub Messi"
Czy zgadzasz się z naszymi wyborami do szóstki rozczarowań LSK 2018/2019?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)