Planica świątynią skoków narciarskich - dlaczego tak kochamy konkursy w Słowenii?
Dominika Pawlik
Bo dochodzi do niespodzianek!
Dwa lata temu sezon w Planicy kończyły dwa konkursy indywidualne i drużynówka. Pierwszy konkurs zakończył się bardzo przyjemnie dla Polaków, bowiem na najniższym stopniu podium uplasował się Piotr Żyła. Drużynówkę wygrali Słoweńcy, choć faworytami byli raczej Austriacy, ale prawdziwą niespodziankę zrobił Jurij Tepes, zwyciężając w ostatnich zawodach sezonu. To najlepszy przykład na to, jak nieobliczalne są konkursy na mamucich skoczniach, ale nie jedyny. W 2006 roku swoją postawą zaskoczył Janne Happonen. Zaskakujące było także zwycięstwo Martina Schmitta w 1999 roku, bowiem Niemiec na mamutach czuł się nieco mniej pewnie.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
GreatDeath Zgłoś komentarzTymczasem karierę kończy Anders Bardal :(
-
yes Zgłoś komentarz"Planica świątynią skoków narciarskich" - przesada.