Planica świątynią skoków narciarskich - dlaczego tak kochamy konkursy w Słowenii?
Dominika Pawlik
Bo w Planicy nigdy nie brakuje emocji!
W sezonie 2004/2005 emocje były wyjątkowe, bowiem już w serii próbnej Norweg Bjoern Einar Romoeren ustanowił rekord świata (234,5 metra). Po pierwszej turze skoków prowadził Roar Ljoekelsoey, a dalej lądował Janne Ahonen, o metr bliżej od nowego rekordu, ale otrzymał słabsze noty. W drugiej serii świetnie poszybował Matti Hautamaeki, odbierając rekord Norwegowi (235,5 metra), Bjoern Einar Romoeren nie zamierzał dać za wygraną i wylądował na 239. metrze! Choć rezultat ten wydawał się być niezagrożony, o metr dalej pofrunął Janne Ahonen, jednak nie zdołał wylądować, upadek wyglądał groźnie, bowiem Fin uderzył głową o podłoże. Ostatecznie Romoeren nie tylko pobił rekord świata, ale również wygrał konkurs.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
GreatDeath Zgłoś komentarzTymczasem karierę kończy Anders Bardal :(
-
yes Zgłoś komentarz"Planica świątynią skoków narciarskich" - przesada.