Pech Stocha, rekord świata, happy end dla Freunda, czyli Puchar Świata w pigułce
Oni pożegnali się ze skakaniem
Już wiemy, że zakończony w miniony weekend Puchar Świata w skokach narciarskich był ostatnim w karierach dwóch znanych i lubianych skoczków. Więcej na rozbiegach skoczni na całym świecie nie zobaczymy Wolfganga Loitzla oraz Andersa Bardala.
Decyzja reprezentanta Austrii nie wywołała większego zaskoczenia. Od kilku sezonów nie radził on sobie pomyślnie, a już od swojej wielkiej formy z sezonu 2008/2009 był bardzo daleki. Przy okazji konkursów w Tauplitz - Bad Mitterndorf ogłosił zakończenie kariery. - Decyzja ta dojrzewała we mnie przez kilka ostatnich tygodni. Ostatecznie doszedłem do wniosku, że nadszedł właściwy moment, by zakończyć karierę skoczka narciarskiego - powiedział Austriak, który zwykle był solidnym punktem swojej reprezentacji podczas konkursów drużynowych. Indywidualnie jego największy sukces to zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni.
Anders Bardal z kolei, nieco zaskoczył sympatyków skoków wieszcząc, że nie będzie więcej skakać. Utytułowany Norweg swoją decyzję tłumaczył brakiem motywacji. "Nie mogę się doczekać pielęgnowania rodzinnych wartości w moim życiu. Mam ludzi, którzy chcieliby mieć mnie na co dzień - żonę i dzieci, które potrzebują taty. Wspólnie będziemy budować nasz dom w Steinkjer, a ja rozpocznę pracę w Sparebank 1 SMN" - przekazał za pośrednictwem swojej internetowej strony. Cóż, pozostaje nam obu skoczom życzyć powodzenia już w poza sportowym życiu!
-
kurs Zgłoś komentarzbryndza, a momentami nawet rozpacz. Początek bez Polaków. Tylko jeden Żyła coś próbował, ale bez wielkich efektów. Powrót Kamila trudny jednak z czasem bardzo udany, niestety i to nie przełożyło się na resztę kadry i w zawodach był tylko jeden polski aktor. Na MŚ ten zdecydowanie największy plus sezonu i najbardziej zapamiętany konkurs, czyli oczywiście brąz kadry. W tym momencie warto docenić krok w przód Klimka i za środkową część sezonu Olka, a regres Kota, Ziobry czy Kubackiego lepiej zostawić chyba bez komentarza. Końcówka cyklu tradycyjnie u Kruczka najlepsza, ale też bez jakiegoś błysku... niezłe konkursy przeplatane zupełnie nieudanymi. Dla mnie jakiś nijaki ten sezon, bez wielkich emocji i chwil wartych zapamiętania.
-
tomas68 Zgłoś komentarzBez wspomnienia o tym już byłym jak widzę nie mogło się obyć.