PŚ: Talent na miarę Stocha i Małysza eksplodował. Podsumowanie zawodów w Trondheim
Największy przegrany: Johann Andre Forfang
Zupełnie inaczej wyobrażali sobie gospodarze środowe zawody w Trondheim. Po serii próbnej (triumf Forfanga przed Fannemelem i Gangnesem) można było odnieść wrażenie, że konkurs będzie przypominał mistrzostwa Norwegii. Tak się jednak nie stało. Co więcej to właśnie podopieczni Alexandra Stoeckla musieli przełknąć największą gorycz porażki. W wietrznym konkursie najwyższe miejsce z Norwegów (siódme) zajął Daniel Andre Tande. Najbardziej rozczarowany po zawodach był Johann Andre Forfang. W pierwszej serii aktualny mistrz świata juniorów nie poradził sobie z silnym wiatrem w plecy (dodane aż 11,8 punktu) i po uzyskaniu 120,5 metra awansował do finału z 30. pozycji. Ostatecznie drużynowy mistrz globu w lotach ukończył zmagania na 18. lokacie. Trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Kenneth Gangnes, był ósmy.
Zobacz także: Polacy pójdą śladem Norwegów?
-
jajajaj Zgłoś komentarzwtedy tą twoją eksplozję.
-
yes Zgłoś komentarzPoczekajmy trochę z oceną eksplodowania talentu. Pompowanie balu nie zawsze wychodzi na dobre.
-
woj Mirmiła Zgłoś komentarzwyrost ;D Przed dwoma laty mieliśmy jeszcze większe 'eksplozje' - zawody PŚ wygrywali Biegun i Ziobro, teraz zupełnie niewidoczni; - Andrzejowi życzę dalszego rozwoju talentu potwierdzanego dobrymi startami w kolejnych turniejach PŚ :)