Zainteresowanie ze strony szwajcarskiej federacji
Spośród krajów, które Łukasz Kruczek mógł objąć, najbardziej prestiżową byłaby szwajcarska nacja. Wówczas polski szkoleniowiec miałby pod swoim skrzydłami czterokrotnego mistrza olimpijskiego Simona Ammanna. Praca m.in. z tak utytułowanym zawodnikiem wiązałaby się jednak po raz kolejny z ogromną presją. Ammann nie ukrywa bowiem, że nadal jego największym celem jest wygranie po raz pierwszy w karierze Turnieju Czterech Skoczni. Tym samym praca Łukasza Kruczka już po kilku miesiącach byłaby poddana dużej weryfikacji. Tymczasem rozpoczęcie współpracy z włoską kadrą to etap długofalowy i z pewnością nikt nie oczekuje od razu świetnych wyników reprezentantów tego kraju.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Adnotacja Zgłoś komentarz
Kazachami? W języku polskim nie istnieje frazeologizm "zagiąć parasol nad kimś"! Jeśli chciał pan powiedzieć, że Kazachowie uparli się, by mieć polskiego trenera u siebie, powinien pan napisać: Kazachowie ZAGIĘLI PAROL NA polskiego trenera - ale najpierw należałoby znać język polski... "Zagiąć parol" oznacza - nie dawać za wygraną, uprzeć się, uparcie dążyć do realizacji swoich planów względem kogoś. -
Wawa61 Zgłoś komentarz
własnego zdania. Ale go rozumiem. Wziął przykład od głowy Państwa. No głowa to przesadziłem. -
J. Szymkowiak Zgłoś komentarz
Czas na Tajnera. To jest prawdziwa zakała polskiego narciarstwa. -
Artur Kotowski Zgłoś komentarz
No to po Włochach hi hi hi hi hi hi -
ZLOTOUSTY Zgłoś komentarz
chcaca zatrudnic Kruczka byla to Indonezja, prawie zaraz zglosila sie Hinduska, potem Fidzi i Brazylia. O Chinach nie wspomne. -
siber Zgłoś komentarz
wiem czy się śmiać ,czy płakać .A asystent Hopfera w PŚ ???, czy Dyrektor sportowy przy PZN wzruszył mnie do łez. Łożyński , co ty brałeś dziś do południa ?