Zagraniczne media komentują niedzielny konkurs. "Polacy nie wytrzymali nerwowo"
Daniel Ludwiński
Fiński dziennik Iltasanomat zwraca uwagę głównie na formę zawodników ze swojego kraju. Tamtejsi skoczkowie zajmują odległe lokaty, w związku z czym znacznie więcej miejsca poświęca się biegaczom i biegaczkom, którzy plasują się w czołówce.
W krótkim sprawozdaniu z Klingenthal znalazł się jednak fragment o reprezentantach Polski. - W drugiej serii Kamil Stoch i Maciej Kot spadli na czwarte i piąte miejsce - skomentowano w Iltasanomat.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (15)
-
Janusz Głowala Zgłoś komentarzmałżeńskich .To byłoby dla niej nowe wezwanie .
-
Wieslawa Bosacka Zgłoś komentarzostro i jak tylko moga to ujmuja punkty;tak bylo w sobote i dzis tez;nawet nasz sedzia nie dawal naszym wyzszych not ale innym tak,bardzo czesto mowili o tym komentatorzy a realizator pokazywal powtorki gdzie bylo widac w/wym bledy a oceny byly wysokie;brawa dla Kamila,Macka;Piotrka,Dawida i Stefana za dzisiejsza postawe i walke do konca;za tydzien bedzie jeszcze lepiej i tego Wam chlopaki zycze;
-
As306 Zgłoś komentarzZachodnie świnie nie dość,że czepiają się polskiego rządu,to jeszcze wkur ją naszych skoczków.Wara od Polski i Polaków.
-
paskal100 Zgłoś komentarzludziska to tylko sport raz na wozie raz pod wozem , kibicem się jest na dobre i na złe
-
Magda Baran Zgłoś komentarzNie przesadzajmy że słabsze, może Maciek faktycznie oddał krótszy skok, ale go nie zepsuł, a Kamil przecież powtórzył odległość z pierwszej serii, po prostu dziś byli lepsi.
-
tom6B Zgłoś komentarzPo wielu z nich można było się tego spodziewać no z wyłączeniem łajzy stocha.
-
chlopczysko Zgłoś komentarzmoże i nie wytrzymali, co im zrobisz.
-
Ferdek z Zad.pia Zgłoś komentarzMaciej Kot to taki Gołota polskich skoków. Ma wszystko, żeby zostać mistrzem, oprócz odporności psychicznej.
-
Majo_GW Zgłoś komentarzzabrakło metrów, tak samo z Maćkiem, w tym, że on za bardzo chce. Smak wygranej zna, co prawda w letnim GP, ale jednak. Myślę, że tutaj bardziej szczęście się odwróciła niż wdarła się nerwowość. Jakoś wczoraj Kot się nie denerwował, a presje miał większą :)