Stefan Horngacher zrewolucjonizował polskie skoki! Sprawdź co Austriak zmienił u Stocha, Żyły i Kota

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Maciej Kot - zaakceptowanie wizji skakania samego zawodnika

Tajemnicą poliszynela było to, że Maciej Kot i Łukasz Kruczek, poprzedni szkoleniowiec Biało-Czerwonych, nie nadawali na tych samych falach. Wizja skakania jaką miał 25-latek znacząco różniła się od tej prezentowanej przez trenera.

W efekcie Maciej Kot nie skakał tak, jak chciał, rosła w nim frustracja, co przekładało się na przeciętne wyniki. Krok do przodu zawodnik AZS-u Zakopane wykonał już przed rokiem, gdy był w kadrze B i pracował z Maciejem Maciusiakiem.

Prawdziwy wystrzał formy Macieja Kota przyszedł jednak dopiero latem 2016 roku, gdy skoczek pracował już ze Stefanem Horngacherem. Jak przyznał w rozmowie dla WP SportoweFakty Rafał Kot, ojciec Macieja i były fizjoterapeuta Polaków, Austriakowi podobało się to, jaką wizję na skakanie ma sam zawodnik.

Tym samym 25-letni skoczek od razu dostał zastrzyku energii, a efekty przyszły bardzo szybko. Kot wygrał Letnie Grand Prix 2016 w wielkim stylu, wygrywając 5 z 6 konkursów w których wystartował. Zimą jest natomiast jednym z czołowych skoczków świata. W klasyfikacji generalnej PŚ zajmuje 5. miejsce, a w 65. TCS zajął 4. lokatę, najlepszą w karierze.

Na kolejnym slajdzie prezentujemy, jak ogólnie zmieniły się treningi Polaków pod okiem Stefana Horngachera. 

Czy już teraz Stefan Horngacher powinien przedłużyć umowę z PZN, którą podpisał do zakończenia sezonu 2017/2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • cristof Zgłoś komentarz
    czyli mam rozumiec ze przedtem byla pustynia; zadnych osiagneic, zadnych sukcesow, zadnych wynikow; od czasu jak Mistrz Adam namieszal w czolowce, zdobyl medale olimpijskie, na mistrostwach
    Czytaj całość
    swiata, zdobyl puchar swiata (4); ale przyszedl czas, ze Mistrz odszedl i od tego momentu... nic; puszcza; skocznie zarosly badziewiem, mlodziez niechetna sportu rzucila "skokowki" w kat; posucha; az na horyzoncie pokazal sie ON; twodotworca; no bo jak mozna nazwac to co sie stalo po tylu latach posuszy; Stocha nauczyl zwyciezac; Zyle nauczyl jezdzic na nartach, Kotu pokazal jak "spada sie na cztery lapy"; koniec z ironia; uwazam ze obecne sukcesy nalezy przypisac Trenerowi Kruczkowi i smiem twwierdzic ze w wiekszej mierze; niestety uwazam rowniez ze w druzynie, w ostatnim sezonie rozmyla sie granica trener/nauczyciel i zawodnik; bo jak inaczej mozna nazwac sytuacje, gdzie Piotrkowi trener (i nie tylko on) zwracaja uwage na styl najazdu a on... wie lepiej i robi swoje; przeciez Horngacher nie uczyl ich skakac; on wg zrobil porzadki, poustawial klocki i powiedzial albo beda staly tak jak ja kaze abo komu sie nie podoba... "do domu"; to sa moje spostrzezenia moje uwagi; nalezalo by sobie zyczyc aby te "klocki" byly dalej tak poukladane a jezeli dojdzie do zmian w ustawieniu aby bylo to dalej harmoniczne;
    • ARTUR KSF Zgłoś komentarz
      Pełny szacun panie trenerze.Rodacy czapki z głów!