Stefan Horngacher zrewolucjonizował polskie skoki! Sprawdź co Austriak zmienił u Stocha, Żyły i Kota

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Kamil Stoch - przywrócenie wiary w siebie

Tak przygnębionego Kamila Stocha jak w poprzednim sezonie kibice nie widzieli już dawno. Po kolejnych nieudanych występach zawodnik z Zębu tylko bezradnie rozkładał ręce. Pewność siebie jaką emanował Stoch w bardzo udanych dla niego igrzyskach olimpijskich w Soczi (dwa złote medale) także gdzieś uleciała.

Mistrz świata z Val di Fiemme, podobnie jak jego koledzy z kadry, potrzebował zatem impulsu, który pomoże mu znów uwierzyć w siebie i w to, że jest jednym z najlepszych skoczków na świecie. Takim impulsem było przyjście Stefana Horngachera.

Stoch już wcześniej współpracował z Austriakiem, gdy ten prowadził polską kadrę juniorów w latach 2004-2006. Polak bardzo chwalił sobie pracę z tym szkoleniowcem, dlatego szybko zaufał mu bezgranicznie. Horngacher przywrócił wiarę liderowi polskiej reprezentacji w to, że znów może być najlepszy na świecie.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w Letnim Grand Prix 2016 Stoch zajął 3. miejsce w klasyfikacji generalnej. Z kolei zimą dwukrotny mistrz olimpijski w wielkim stylu wygrał 65. Turniej Czterech Skoczni i został jednym z 5 najwybitniejszych skoczków wszech czasów (skompletowany Wielki Szlem w skokach). 

Czy już teraz Stefan Horngacher powinien przedłużyć umowę z PZN, którą podpisał do zakończenia sezonu 2017/2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • cristof Zgłoś komentarz
    czyli mam rozumiec ze przedtem byla pustynia; zadnych osiagneic, zadnych sukcesow, zadnych wynikow; od czasu jak Mistrz Adam namieszal w czolowce, zdobyl medale olimpijskie, na mistrostwach
    Czytaj całość
    swiata, zdobyl puchar swiata (4); ale przyszedl czas, ze Mistrz odszedl i od tego momentu... nic; puszcza; skocznie zarosly badziewiem, mlodziez niechetna sportu rzucila "skokowki" w kat; posucha; az na horyzoncie pokazal sie ON; twodotworca; no bo jak mozna nazwac to co sie stalo po tylu latach posuszy; Stocha nauczyl zwyciezac; Zyle nauczyl jezdzic na nartach, Kotu pokazal jak "spada sie na cztery lapy"; koniec z ironia; uwazam ze obecne sukcesy nalezy przypisac Trenerowi Kruczkowi i smiem twwierdzic ze w wiekszej mierze; niestety uwazam rowniez ze w druzynie, w ostatnim sezonie rozmyla sie granica trener/nauczyciel i zawodnik; bo jak inaczej mozna nazwac sytuacje, gdzie Piotrkowi trener (i nie tylko on) zwracaja uwage na styl najazdu a on... wie lepiej i robi swoje; przeciez Horngacher nie uczyl ich skakac; on wg zrobil porzadki, poustawial klocki i powiedzial albo beda staly tak jak ja kaze abo komu sie nie podoba... "do domu"; to sa moje spostrzezenia moje uwagi; nalezalo by sobie zyczyc aby te "klocki" byly dalej tak poukladane a jezeli dojdzie do zmian w ustawieniu aby bylo to dalej harmoniczne;
    • ARTUR KSF Zgłoś komentarz
      Pełny szacun panie trenerze.Rodacy czapki z głów!