Wygrali trzy konkursy, a w finale zawiedli. Legendy skoków, które pobił Stoch
1997/98 - Kazuyoshi Funaki - 8. w Bischofschofen, 1. w TCS
Przełom 1997 i 1998 roku należał do Kazuyoshiego Funakiego. Skaczący z niezwykłą gracją Japończyk (wielokrotnie nagradzany 20-punktowymi notami sędziów za skok) jak burza przeszedł przez trzy pierwsze konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Wydawało się, że w finałowej rywalizacji w Bischofshofen nikt nie jest mu w stanie zagrozić - wygrał przedkonkursowe treningi, zwyciężył w kwalifikacjach.
Jednak Funaki również nie zdołał triumfować w wielkim finale. Po pierwszej serii zajmował dopiero trzecie miejsce, jeszcze gorzej spisał się w drugiej odsłonie i spadł dopiero na 8. miejsce. Niepowodzenie w Bischofshofen powetował sobie później - zwycięstwem podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich oraz dwoma złotymi medalami (konkursy indywidualny i drużynowy) zdobytymi na igrzyskach olimpijskich.
-
wil184 Zgłoś komentarznagralem ;) Tez myslalem ze "Norweg" Anders Wellinger - zagrozi najbardziej Kamilowi