Wygrali trzy konkursy, a w finale zawiedli. Legendy skoków, które pobił Stoch

Kamil Czarzasty
Kamil Czarzasty
Fenomenalny Kazuyoshi Funaki również nie zdołał odczarować skoczni w Bischofshofen. Źródło: Wikipedia

1997/98 - Kazuyoshi Funaki - 8. w Bischofschofen, 1. w TCS

Przełom 1997 i 1998 roku należał do Kazuyoshiego Funakiego. Skaczący z niezwykłą gracją Japończyk (wielokrotnie nagradzany 20-punktowymi notami sędziów za skok) jak burza przeszedł przez trzy pierwsze konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Wydawało się, że w finałowej rywalizacji w Bischofshofen nikt nie jest mu w stanie zagrozić - wygrał przedkonkursowe treningi, zwyciężył w kwalifikacjach.

Jednak Funaki również nie zdołał triumfować w wielkim finale. Po pierwszej serii zajmował dopiero trzecie miejsce, jeszcze gorzej spisał się w drugiej odsłonie i spadł dopiero na 8. miejsce. Niepowodzenie w Bischofshofen powetował sobie później - zwycięstwem podczas mistrzostw świata w lotach narciarskich oraz dwoma złotymi medalami (konkursy indywidualny i drużynowy) zdobytymi na igrzyskach olimpijskich.

Czy Kamil Stoch osiągnął już w swojej karierze więcej niż Adam Małysz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna/Przegląd Sportowy
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • wil184 Zgłoś komentarz
    Nomp Höllwarth ukradl Ahonnen'owi 4ty turniej nie Widhölzl panie Szaranowicz.... Zresztą to wczorajsze komentowanie :D:D:D Nawet nie ma co pisac.... Pomylka gonila pomylke - szkoda ze nie
    Czytaj całość
    nagralem ;) Tez myslalem ze "Norweg" Anders Wellinger - zagrozi najbardziej Kamilowi