PŚ: Kamil Stoch głównym faworytem. Sześciu goniących, w tym jeden niespodziewany
Szymon Łożyński
Kilka lat temu chciał rzucić skoki, a teraz jest jedynym z głównych faworytów sezonu. Jeśli Norweg dalej będzie skakał tak jak w sezonie 2017/2018, to o jego wąsach w ojczystym kraju zrobi się jeszcze głośniej. Już teraz Johansson jest bardzo popularny, ale wygranie Pucharu Świata spowodowałoby jeszcze większy rozgłos na jego temat. Pod koniec ubiegłego sezonu 28-latek z Lillehammer jako jeden z nielicznych był w stanie równorzędnie walczyć z Kamilem Stochem. Teraz solidnie przepracował lato, nie doznał żadnej poważnej kontuzji i z pewnością jest gotowy, by po raz pierwszy w karierze, w marcu 2019 roku, unieść do góry Kryształową Kulę.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)