Skład węgla, firma kominiarska, magazyn... Tam pracują byli polscy piłkarze

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Fot. PAP/ Roman Koszowski


Mariusza Śrutwy kibicom polskiego futbolu nie trzeba przedstawiać. Pochodzący z Bytomia napastnik przez wiele lat strzelał gole dla Ruchu Chorzów, zaliczył również krótki epizod w Legii Warszawa (24 mecze i siedem trafień). W reprezentacji Polski wystąpił pięciokrotnie, ale nie zdobył bramki.

Śrutwa to jeden z tych, którzy odsunęli się od futbolu na emeryturze, ale wciąż świetnie sobie radzą. 44-latek przejął zakład kominiarski po śmierci swoich rodziców i do dziś się nim zajmuje.

- Do tej roboty mam ogromny sentyment. Odziedziczyłem to po rodzicach. To był zawsze powód, by zostać w Polsce i nie wyjeżdżać. Chciałem uszanować to, co dostałem i co dawało mi niezależność. Jeśli coś robi się dobrze, to można iść do przodu, rozwijać się - powiedział "Przeglądowi Sportowemu".

Który piłkarz imponuje ci najbardziej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • otwarta Zgłoś komentarz
    Radzą sobie jak większość polaków...praca od nocy do nocy albo wyjazd za granice. Polak rodzi się po to żeby robić a nie po to żeby żyć a ci piłkarze chociaż trochę pożyli czego
    Czytaj całość
    im zazdroszczę :)