10 lat temu te seksowne kobiety były na ustach całego świata. To wtedy padło hasło WAGs
Gdy Angielki wybierały się na zakupy, właściciele sklepów w Baden-Baden zacierali ręce. Jak relacjonowali dziennikarze "Daily Mail", WAGs nie liczyły się z pieniędzmi.
- W ciągu godziny w dystyngowanym, uzdrowiskowym Baden-Baden, w którym aż roi się od pięknych butików, sześć kobiet przepuściło 57 tysięcy funtów na ubrania i buty. To więcej niż większość ludzi zarabia w rok, ale dla partnerek zarabiających miliony piłkarzy to kieszonkowe - opisywał "Daily Mail".
- Partnerki angielskich piłkarzy przychodzą na zakupy każdego dnia - mówiła Monica Scholz, właścicielka jednego z najbardziej ekskluzywnych sklepów z ubraniami. - Mamy wiele rzeczy dla młodych modnych kobiet. Prada, Gucci, Dolce & Gabbana, Dior. Mam nadzieję, że Anglia jeszcze długo pozostanie w turnieju - dodała. Sklepikarze starali się codziennie zmieniać wystawy, byle tylko zwrócić uwagę Angielek.
- Powiedziały mi, że kochają Baden-Baden, bo jest to wystarczająco małe miasto, by je obejść dookoła. Pokochały tutejsze sklepy - mówiła sprzedawczyni Nicole Rahner.
Z czasem w mediach zaczęły pojawiać się krytyczne sformułowania. Hiszpańska prasa nazwała WAGs "chuligankami z kartami Visa". - One "wypalają dziurę" w platynowych kartach piłkarzy - pisał "Daily Mail".
-
Artur Synoradzki Zgłoś komentarzWAG bo VAGINA
-
Błażej Mania Zgłoś komentarzobchodzą. Jeszcze trochę i sponsoretki opanują serwisy pseudosportowe w całości. Podejrzewam, że za powyższą "redakcją" kryje się kilku dwudziestoparolatków, wzorujących się na pseudosportowych szmatławcach z UK, ale radziłbym do nich nie równać.
-
zab.66 Zgłoś komentarzDramat.