Redakcja SportoweFakty.pl typuje wyniki Polaków w Roland Garros
Dominika Pawlik: Przerwać swoją złą passę może w końcu łodzianin, który na początku zagra z Estrellą. Pojawiły się głosy, że przegrywał już w Wielkim Szlemie z niżej notowanymi rywalami, ale np. porażkę z Gonzalezem podczas US Open usprawiedliwia kontuzja, po której Polak musiał pauzować kilka tygodni. Dla Janowicza Paryż jest szczęśliwym miejscem i to też może mieć jakieś znaczenie, w końcu o zwycięstwie mogą zadecydować detale. Jeżeli łodzianin odprawi pierwszego rywala, to Jarkko Nieminen (ewentualnie Michał Przysiężny) są również w zasięgu. Schody mogą się zacząć w III rundzie i według mnie tam właśnie zakończy swoją przygodę z Rolandem Garrosem Janowicz. Typ: III runda
Kacper Kowalczyk: Choć porażki z Novikovem, Gonzalezem i Basiciem pokazały, że pokonanie słabszego Janowicza jest osiągalne nawet dla zawodników z poziomu challengerów i futur esów, to Janowicz jest zdecydowanym faworytem do wygranej nad Victorem Estrellą. Iluzorycznie, wynik 2. rundy z kimś z pary Nieminen-Przysiężny zależy głównie od dyspozycji Janowicza. Średnia forma może nie wystarczyć na zwycięstwo z Tsongą. Typ: III runda
Marcin Motyka: Dziewięć porażek z rzędu, i wystarczy. Janowicz ma w I rundzie wymarzonego rywala, by zakończyć fatalną passę, wielkoszlemowego debiutanta, Victora Estrellę. Łodzianin to tenisista z ogromnym potencjał, który gdy "odpali", mało kto potrafi go zatrzymać. Mimo że siedem tygodni temu Polak w dosadnych słowach przekazał, aby nie formułować oczekiwań w kierunku jego osoby, jeżeli nie jest się jego tatą, mamą albo trenerem, to typować nie zabronił. Tak więc typuję awans do III rundy i obronę punktów z zeszłorocznej edycji Rolanda Garrosa, bo to powinien być dla samego zainteresowanego plan minimum. Typ: III runda
Robert Pałuba: Choć burza z Warszawy już ucichła, to Janowicz wciąż nie jest w stanie się przełamać. Kilkukrotnie było blisko - w pojedynku w Madrycie z Ernestsem Gulbisem gra łodzianina wyglądała zupełnie dobrze, a tydzień później miał z Philippem Kohlschreiberem piłki meczowe. Niemniej fatalna passa polskiego tenisisty wciąż trwa i Paryż to chyba ostatni dzwonek. Drabinka sprzyja i Polak rozpocznie od pojedynku z niedoświadczonym i znacznie niżej notowanym Victorem Estrellą. Jeśli Janowicz odniesie w meczu I rundy przekonujące zwycięstwo, to będzie można zacząć nieśmiało myśleć o spotkaniu III rundy z Jo-Wilfriedem Tsongą. Rok temu w Rzymie się udało, więc i tym razem łodzianin nie byłby bez szans. Typ: III runda
Rafał Smoliński: Jerzy Janowicz przegrał dziewięć ostatnich pojedynków w głównym cyklu i myślę, że na tym poprzestanie. Łodzianin miał w Rzymie dwie piłki meczowe w starciu z Philippem Kohlschreiberem, który w sobotę wygrał turniej w Düsseldorfie, i przegrał dosyć pechowo, więc można podejrzewać, że jego forma może już wykazywać tendencję wzrostową. W Paryżu wylosował w I rundzie Victora Estrellę, który jak dotychczas błyszczał przede wszystkim w Challengerach. Później na jego drodze może stanąć Michał Przysiężny lub Jarkko Nieminen, który w tym roku na mączce nie imponuje. Uważam, że najlepszy polski tenisista z powodzeniem obroni punkty wywalczone w Roland Garros w zeszłym sezonie. Typ: III runda
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
-
justyna7 Zgłoś komentarzTylko Dominika i Rafał realistycznie podchodzą do wyników.
-
justyna7 Zgłoś komentarzJa uwielbiam French Open - nie lubię za to AO.
-
Maszka Zgłoś komentarzRG to najnudniejszy Wielki Szlem