Redakcja SportoweFakty.pl typuje wyniki Polaków w Roland Garros
Dominika Pawlik: Mało pomyślne losowanie dla deblowego mistrza Australian Open. Ernests Gulbis to rywal bardzo trudny i przede wszystkim będący w formie. Rozum podpowiada, że Łotysz nie powinien dać nadziei Polakowi na zwycięstwo. Jednak z drugiej strony często bywa, że zawodnicy, którzy przed Wielkim Szlemem notują dobry występ turniejowy, później szybko przegrywają. Kubot nie tak dawno potrafił pokonać Gillesa Simona, więc może Gulbisa również by potrafił? Nie obrażę się, jeśli moje typowanie się nie sprawdzi. Typ: I runda
Kacper Kowalczyk: Kubot spotykał się z Ernestem Gulbisem dwukrotnie, obydwa mecze przegrał. Łotysz po satysfakcjonującym sezonie na kortach ziemnych, uskrzydlony wygraną w Nicei, zdaje się być poza zasięgiem Polaka. Powtórka sprzed trzech lat i wygranej nad Almagro mało możliwa. Typ: I runda
Marcin Motyka: Aż trudno w to uwierzyć, ale lubinianin jest jedynym polskim singlistą, który wygrał mecz w okresie 14 lutego - 25 maja. Nie oznacza to jednak, że jest naszą największą nadzieją na sukces w Paryżu. Wręcz przeciwnie - z całej trójki reprezentantów Polski w męskim turnieju miał najmniej szczęścia w losowaniu i w I rundzie trafił na Ernestsa Gulbisa. Wprawdzie Kubot wiele razy udowadniał, że w Wielkich Szlemach stać go na świetne wyniki, a Łotysz w najważniejszych turniejach w zawodowym tenisie regularnie zawodzi, to w mojej opinii Gulbis będzie dla niego przeszkodą nie do przejścia. Typ: I runda
Robert Pałuba: Odnoszę wrażenie, że po triumfie w Australii z lubinianina zeszło przysłowiowe powietrze. Kubot to jednak wzór profesjonalizmu zarówno na korcie, jak i poza nim, a skoro nie powiedział ostatniego słowa, to z pewnością jeszcze trzyma coś w zanadrzu. Już pierwszy rywal będzie trudny - Ernests Gulbis jest ostatnio w świetnej dyspozycji i właśnie wygrał turniej w Nicei. Nie należy jednak zapominać, że Łotysz potrafi się w czasie meczu zirytować, a Polak, gdy złapie rytm, jest w swoim wolejowym fachu światowej klasy specjalistą. Typ: I runda
Rafał Smoliński: Już od wielu lat Łukasz Kubot potrafi zmobilizować się na najważniejsze turnieje w sezonie i zdobywać w nich cenne punkty do światowego rankingu. Lubinianin wielokrotnie zachwycał nas swoją grą w Paryżu czy Londynie, gdzie odnosił też jedne z największych zwycięstw w swojej karierze. Tym razem na jego drodze już w I rundzie stanie Ernests Gulbis, z którym wcześniej przegrywał dwukrotnie. Łotysz sięgnął w sobotę w Nicei po szóste w karierze mistrzostwo w głównym cyklu, ale w Wielkim Szlemie regularnie zawodzi. Jeśli Kubot zaprezentuje tenis, do którego przyzwyczaił wszystkich fanów białego sportu, to w starciu z Gulbisem bez szans na pewno nie będzie. W końcu w 2011 roku jednego triumfatora zawodów w Nicei zdołał już w I rundzie paryskiego Szlema wyeliminować. Typ: III runda
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
-
justyna7 Zgłoś komentarzTylko Dominika i Rafał realistycznie podchodzą do wyników.
-
justyna7 Zgłoś komentarzJa uwielbiam French Open - nie lubię za to AO.
-
Maszka Zgłoś komentarzRG to najnudniejszy Wielki Szlem