Następne rozdanie, faworytka wciąż ta sama - zapowiedź turnieju kobiet Roland Garros
Rosjanka po osiągniętym finale w Paryżu przed rokiem, rozegrała jeszcze trzy spotkania i zakończyła sezon. Kontuzję wyleczyła przed startem Australian Open, ale tenis Szarapowej jeszcze nie funkcjonował tak, jak powinien. Z czasem było lepiej, ale w najwyższej formie tej tenisistce porażki z Camilą Giorgi czy Anastazją Pawluczenkową - nie przydarzałyby się.
Zdecydowanie lepiej było już w Miami, gdzie Rosjanka uległa dopiero w półfinale Serenie Williams. Po kilku tygodniach treningów zwyciężyła w Stuttgarcie i Madrycie (pokonując m.in. Agnieszkę Radwańską, Na Li oraz Simonę Halep), a następnie zanotowała III rundę w Rzymie. Występy na ziemi są dobrym prognostykiem przed startem w Paryżu.
Szarapowa na paryskiej mączce zwyciężyła w 2012 roku, w tym sezonie chciałaby to powtórzyć. - Chcę osiągnąć więcej, wygrać więcej turniejów wielkoszlemowych i wrócić na pozycję numer jeden w rankingu WTA. Myślę, że jeśli wcześniej było się na tym miejscu, zdobywało trofea, to jest to tak niezapomniane uczucie, że spędza się godziny na treningach, by móc poczuć to jeszcze raz i przeżywać te chwile triumfu. Nie sądzę, żeby istniało coś innego, co dawałoby mi tyle satysfakcji, co gra w tenisa - powiedziała tenisistka z Niagania.
Gdyby nie to, że przerwa w grze spowodowała utratę punktów, a co za tym idzie - spadek z podium, Szarapowa byłaby bardzo poważną kandydatką do finału i obrony dorobku za ubiegłoroczny wynik. Ta sama ćwiartka z Sereną Williams stawia ją w ciężkiej sytuacji, bowiem jeśli przegra, to wypadnie z Top 10. Zwycięstwo z Amerykanką (oczywiście pod warunkiem, że Rosjanka osiągnie ćwierćfinał) i tak wydaje się być ciężkim zadaniem, bo po raz ostatni Maria dokonała tego... pod koniec 2004 roku. Każda passa, mimo wszystko, kiedyś się kończy.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
-
miss sporty Zgłoś komentarzFinał: Serena - Simona/Ana. Takie są moje typy:)
-
wislok Zgłoś komentarzUważam,że Isia miała bardzo dobre losowanie i jeszcze gra jutro pierwszy mecz- bajka. Uważam,że półfinał jest bardzo realny.
-
justyna7 Zgłoś komentarzNie lubię takiej zapowiedzi, podobała mi się wcześniejsza analiza ( jaka była przedstawiona np na Wimbledonie i USO 2013) a tego typu artykuły mi nie odpowiadają.
-
Miss Gomez Zgłoś komentarzCiekawe jak Halep sobie poradzi, teoretycznie drabinka w sam raz na przynajmniej półfinał.
-
Gringox8x Zgłoś komentarzmascha...buhahahahahah oj dziecko ale ty masz bujna wyobraznie az szkode jest mi ciebie troche :D
-
Maszka Zgłoś komentarzJa myślę, że Sam może coś tu ugrać. Jakiś QF
-
Maszka Zgłoś komentarzS. wyleci przed SF