Agnieszka Radwańska zrównała się z Wojciechem Fibakiem - wszystkie polskie wielkoszlemowe półfinały

 Redakcja
Redakcja

Wojciech Fibak - sześć wielkoszlemowych półfinałów (Roland Garros 1977 w deblu, Roland Garros 1978 w deblu, Wimbledon 1978 w deblu, US Open 1978 w deblu, Australian Open 1978 w deblu, Roland Garros 1980 w deblu)
Na pierwszy wielkoszlemowy półfinał w Erze Otwartej polski tenis musiał czekać do 1977 roku, kiedy to w Rolandzie Garrosie koncertowo w parze z Janem Kodesem radził sobie Wojciech Fibak. Drzwi do 1/2 finału polsko-czeskiemu deblowi otworzyło zwycięstwo nad Australijczykami Colinem Dibleyem i Markiem Edmondsonem. W półfinale Fibak i Kodes pokonali Stana Smitha i Roberta Lutza, dzięki czemu poznanianin stał się pierwszym Biało-Czerwonym reprezentantem w wielkoszlemowym finale w Open Erze. W meczu o tytuł po czterech setach lepsi jednak okazali się Brian Gottfried i Raul Ramirez.

Biorąc pod uwagę wielkoszlemowe wyniki w deblu, najlepszy dla Fibaka był sezon 1978, gdy partnerował mu Tom Okker. W Rolandzie Garrosie Polak i Holender dotarli do półfinału, w którym przegrali z duetem Manuel Orantes / Jose Higueras. Wynik ten powtórzyli w Wimbledonie, przegrywając mecz o finał z Peterem Flemingiem i Johnem McEnroe'em. Trzeci półfinał zanotowali w US Open, w którym po tie breaku trzeciego seta przegrali półfinał ze Stanem Smithem i Robertem Lutzem.

Na koniec (Australian Open był wówczas rozgrywany na przełomie grudnia i stycznia) Fibak z nowym partnerem, Kimem Warwickiem, okazali się być katami australijskich par na kortach w Kooyongu, gdzie wówczas rozgrywano Australian Open. Polak z Australijczykiem pokonali trzy australijskie deble oraz jeden australijsko-nowozelandzki i awansowali do finału. W meczu o tytuł znów zmierzyli się z reprezentantami gospodarzami, duetem Paul Kronck i Cliff Letcher, z którymi wygrali w dwóch partiach. Tym samym poznanianin został pierwszym polskim mistrzem wielkoszlemowym w Erze Otwartej.

Szósty półfinał w Wielkim Szlemie Fibak osiągnął w 1980 roku w Rolandzie Garrosie. Wtedy razem ze słynnym Ivanem Lendlem w 1/2 finału przegrali 2:6, 4:6, 4:6 z Brianem Gottfriedem i Raulem Ramirezem. Dla Polaka była to druga porażka w paryskiej lewie Wielkiego Szlema z amerykańsko-meksykańskim duetem w ciągu czterech sezonów.

Czy Agnieszka Radwańska osiągnie więcej wielkoszlemowych półfinałów niż Wojciech Fibak?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (59)
  • grolo Zgłoś komentarz
    Tyle tu wpisów na forum a nikt chyba nie czyta artykułu, skoro nikt nie zareagował na tekst: "W zmaganiach singlowych pierwszy raz fazę ćwierćfinału Radwańska przebrnęła w 2012 roku w
    Czytaj całość
    Wimbledonie"
    • Wars123 Zgłoś komentarz
      Agnieszki finał na wyciągnięcie ..... rakiety;) !!!! Czy "wystrzeli" przekonamy się i czy jest w optymalnej formie. Wierzę, że tak. :) Do boju Aga !!!
      • styr Zgłoś komentarz
        o Jerzyku tez bylo wiec bedzie na miejscu jak napisze kilka zdan. Wolne w pracy mialem wiec obejrzalem kilka jego spotkan tak od 2012 roku i sie pytam Jurek co Ty chlopie wyprawiasz gdzie ten
        Czytaj całość
        styl gdy 2012 roku w Paryzu Muray stekal odbijajac Twoj serwis lub wysilajac sie przy siatce przy krotkich pilkach. Z zalem patrze jak zwalasz wine na wszystko do okola a nie chcesz poprawiac swojej gry mam wrazenie ze stoisz w miejscu lub nawet cofasz w rozwoju kariery. Mam jednak nadzieje ze to minie i jeszcze zablysniesz bo papiery na tenis masz warunki fizyczne idealne wiec chlopie czas sie brac za robote
        • klossh92 Zgłoś komentarz
          Nie cierpię filmów ze spluwą nie wychodzącą z kadru, filmów, gdzie scena przemocy jest wartością samą w sobie. Wiecie jak sobie z tym radzę? Omijam te filmy z daleka! To rada dla tych,
          Czytaj całość
          którzy nie trawią Pana Wojciecha Fibaka. Poza tym, Fibak sam się nie wpisuje na ten portal. Ktoś go cytuje.
          • Nole Zgłoś komentarz
            W meczu z Lisicką Iśka miała w trzecim secie 5:4 i własny serwis? Coś mi się nie wydaje..
            • LA Zgłoś komentarz
              A słynna Martina Navratilova najpierw kończy współpracę z Aga, bo nie może znieść tego, że jej podopieczna osiąga takie kiepskie wyniki a teraz nie może przeżyć, że Aga zrobiła
              Czytaj całość
              tutaj półfinał bez jej pomocy. Wczoraj w Tennis Channel była Muguruza. Została zapytana o to, co musi zrobić, aby pokonać Agnieszkę. Martina oczywiście udzieliła jej rad, powiedziała, że musi bardzo dobrze się poruszać po korcie i w ten sposób wypracowywać sobie pozycje. Muguruza powiedziała, że Aga jest bardzo dobra na trawie, więc będzie jej trudno, na co Navratilova odpowiedziała, że skoro ona jako Hiszpanka doszła tutaj do półfinału to jest to również jej ulubiona nawierzchnia... No ale cóż, Navratilova nigdy nie zachwycała się tenisem Agi. Raczej była "na nie"...
              • RvR Zgłoś komentarz
                Fibak na kawę z Martiną! :)
                • Kilianowski Zgłoś komentarz
                  może to nie jest klątwa Fibaka tylko klątwa ,,Jed'' no zobaczymy jutro i w sobote :D Aga >>> Fibak Sory Wojtek ale debla nie porównuje sie do singla ;)
                  • stanzuk Zgłoś komentarz
                    Panie Redaktorze Motyka, to są kpiny, że stawia pan znak równosci między singlowymi półfinałami Radwańskiej, i deblowymi Fibaka.