Ranking WP SportoweFakty: 10 największych sukcesów w historii polskiego tenisa

 Redakcja
Redakcja

7. Wygrana Agnieszki Radwańskiej nad wówczas liderującą w rankingu WTA Karoliną Woźniacką w turnieju w Sydney w 2012 roku

11 stycznia 2012 roku Radwańska dokonała wielkiej rzeczy w historii polskiego tenisa. W ćwierćfinale turnieju w Sydney krakowianka wygrała 3:6, 7:5, 6:2 z liderującą wówczas w rankingu WTA Karoliną Woźniacką. Było to pierwsze w dziejach singlowe zwycięstw reprezentanta Polski nad rywalem zajmującym pierwsze miejsce w światowej hierarchii.

- Jestem bardzo szczęśliwa i dziękuje wszystkim, którzy zostali, żeby obejrzeć nas mimo późnej pory. Karolina jest wielką zawodniczką, więc jestem zadowolona, że pokonałam ją i że awansowałem do półfinału - powiedziała Radwańska, schodząc z kortu kilka minut północy lokalnego czasu.

Największe osiągnięcie polskiego tenisa w Erze Otwartej to...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / YouTube
Zgłoś błąd
Komentarze (20)
  • Sułtan WTA Zgłoś komentarz
    Nie będę przewijać jak pajac tego mechanizmu, ale z tych z sondy: 1. Masters Agi i długo nic. 2. Finał Wimba Agi, gdyby wygrała toby był największy sukces 3. Finał Masters
    Czytaj całość
    Fibaka Tytuły deblowe Fibaka i Kubota to mini-sukcesy. No może jeszcze ten Fibaka cenniejszy bo debel dziś stracił wiele prestiżu. Reszta to żadne sukcesy, w rozumieniu sukcesu w tym sporcie, Chociaż napewno wyróżniające się wyniki jak na fakt że w tej dyscyplinie się nie liczymy specjalnie. I jak na tenisistów - poza Agą - na pewno dla nich osobiście olbrzymie
    • Eleonor_ Zgłoś komentarz
      Awans reprezentacji Polski do Grupy Światowej Pucharu Federacji ?
      • margota Zgłoś komentarz
        Mam nadzieję, że w PD poprawia artykuł i wpiszą debel który wygrał swój mecz i JJ
        • Nole Zgłoś komentarz
          Mam nadzieję, że w 2016 - głównie w singlu- uda się tę listę nieco zmodyfikować ;)
          • RF Zgłoś komentarz
            A jednak... nie spodziewałem się, że dla kogoś tytuł WTA Finals, czy ATP WTF może być większym sukcesem niż tytuł Australian Open.
            • Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarz
              Dopiero trzeci dzisiaj artykuł?