Ranking WP SportoweFakty: 10 największych sukcesów w historii polskiego tenisa
6. Półfinał Wimbledonu 2013 Jerzego Janowicza
W Wimbledonie 2013 Janowicz siał popłoch wśród rywali potężnymi serwisami i forhendami oraz zaskakiwał skrótami. Na otwarcie pokonał Kyle'a Edmunda, następnie w meczu z łodzianinem skreczował Radek Stepanek. W III rundzie, w debiucie na korcie centralnym, Polak w świetnym stylu wyeliminował Nicolása Almagro.
Zmagania w drugim tygodniu Janowicz rozpoczął od zwycięskiego pięciosetowego thrillera z Jürgenem Melzerem, po którym nastąpił pierwszy w historii "polski" mecz o półfinał turnieju wielkoszlemowego - łodzianin pokonał w trzech partiach Łukasza Kubota.
6 lipca 2013 roku Janowicz zagrał o pierwszy w dziejach polskiego tenisa finał The Championships w grze pojedynczej mężczyzn. Starcie z Andym Murrayem rozpoczął doskonale - wygrał premierową odsłonę w tie breaku. W drugiej wprawdzie uległ Szkotowi 4:6, ale w trzeciej prowadził już 4:1. Nie utrzymał jednak przewagi i przegrał 4:6. W czwartej, rozgrywanej już pod dachem, zdobył tylko trzy gemy.
-
Sułtan WTA Zgłoś komentarzFibaka Tytuły deblowe Fibaka i Kubota to mini-sukcesy. No może jeszcze ten Fibaka cenniejszy bo debel dziś stracił wiele prestiżu. Reszta to żadne sukcesy, w rozumieniu sukcesu w tym sporcie, Chociaż napewno wyróżniające się wyniki jak na fakt że w tej dyscyplinie się nie liczymy specjalnie. I jak na tenisistów - poza Agą - na pewno dla nich osobiście olbrzymie
-
Eleonor_ Zgłoś komentarzAwans reprezentacji Polski do Grupy Światowej Pucharu Federacji ?
-
margota Zgłoś komentarzMam nadzieję, że w PD poprawia artykuł i wpiszą debel który wygrał swój mecz i JJ
-
Nole Zgłoś komentarzMam nadzieję, że w 2016 - głównie w singlu- uda się tę listę nieco zmodyfikować ;)
-
RF Zgłoś komentarzA jednak... nie spodziewałem się, że dla kogoś tytuł WTA Finals, czy ATP WTF może być większym sukcesem niż tytuł Australian Open.
-
Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarzDopiero trzeci dzisiaj artykuł?