Agnieszka Radwańska wyprzedziła Wojciecha Fibaka - wszystkie polskie wielkoszlemowe półfinały

 Redakcja
Redakcja


Klaudia Jans-Ignacik - jeden wielkoszlemowy półfinał (Roland Garros 2012 w mikście) 

Gra mieszana zawsze toczy się w cieniu rozgrywek singlowych i deblowych, ale w Rolandzie Garrosie 2012 właśnie dzięki mikstowi przeżyliśmy chwile pięknych wzruszeń za sprawą Jans-Ignacik i partnerującemu jej Meksykaninowi Santiago Gonzalezowi.

Jans-Ignacik i González weszli do gry jako para z tzw. listy oczekujących, korzystając z wycofań innych duetów i na dzień dobry niespodziewanie wyeliminowali rozstawionych z numerem szóstym Daniela Nestora i Nadię Pietrową. Na tym nie poprzestali. Zwycięstwo z parą Marcin Matkowski / Anna-Lena Groenefeld otworzyło im drzwi do ćwierćfinału, w którym okazali się lepsi od Paula Hanleya i Natalie Grandin. W półfinale sprawili kolejną sensację, ogrywając Leandera Paesa i Jelenę Wiesninę.

Finałowymi rywalami Polki i Meksykanina byli oznaczeni "siódemką"  Mahesh Bhupathi i Sania Mirza. Po pierwszym wyrównanym secie, w drugim reprezentanci Indii zdominowali wydarzenia na korcie, wygrywając 7:6(3), 6:1. - Zabrakło nam wygrania serwisu Santiago przy stanie 5:4 w pierwszym secie. To było jego pierwsze przegrane podanie w całym turnieju. Szkoda, bo mecz mógłby się wtedy potoczyć inaczej. Ostatnie dni były szalone, to wszystko potoczyło się tak szybko. Pierwszy mecz zagraliśmy w sobotę, potem błyskawicznie niedziela, poniedziałek, wtorek mecz po meczu i wreszcie dzień odpoczynku przed finałem. Szaleństwo - mówiła po finale gdynianka.

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Allez Zgłoś komentarz
    artykul bez sensu . Mieszacie polfinaly z finalami a to przeciez zasadnicza roznica. Nie radze tracic czasu na ten "artykul". Typowy zapychacz. "Redakcja" sie popisala, kolejny raz.
    • stanzuk Zgłoś komentarz
      Nie kompromituj się Szanowna Redakcjo, jakim cudem Radwańska mogła wyprzedzić Fibaka w ilosci wielkoszlemowych półfinałów, jak on ani razu nie był w półfinale.
      • Jak Feniks z popiołu Zgłoś komentarz
        Co za bzdurny artykuł.