Od Berlina do Melbourne - dziewięć meczów Agnieszki Radwańskiej z Sereną Williams

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek
(początek od 2:48)

Serena Williams - Agnieszka Radwańska 6:2, 6:2 (Pekin 2013, półfinał)

Amerykanka znów grała dla Polki zbyt szybko. Williams od początku zasypywała Radwańską gradem nokautujących pocisków z forhendu i bekhendu. W trzecim gemie popisała się dwoma niszczycielskimi zagraniami z bekhendu oraz wspaniałym returnem i uzyskała pierwsze przełamanie. W siódmym gemie Radwańska oddała podanie w bardzo złym stylu (dwa podwójne błędy z rzędu) i po chwili Serena postawiła pieczęć na pierwszej partii. Na początku drugiego seta Polka zagrała lepiej. Amerykanka łapała się za plecy, ale mimo grymasów bólu nie dała sobie odebrać zwycięstwa. Zdobyła przełamanie w trzecim i piątym gemie. Przy 5:2 zniwelowała break pointa asem, by następnie zamknąć spotkanie po 82 minutach walki.

Radwańskiej zanotowano pięć kończących uderzeń i siedem niewymuszonych błędów. Williams miała 31 piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek. Polka posłała dwa asy, a przy swoim drugim serwisie wygrała tylko cztery z 17 rozegranych punktów. Amerykanka tylko raz musiała bronić się przed przełamaniem, zaserwowała cztery asy i łącznie zdobyła 21 punktów więcej od krakowianki.

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / YouTube
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • Marlowe Zgłoś komentarz
    Najśmieszniejsze jest to, że Szarapovą atakuje Sereną hejter Sereny.Kolejny paradoks federerowski.
    • Seb Glamour Zgłoś komentarz
      No cóż,Serena mimo wszystko raczej nigdy Agi nie zlekceważyła....niestety;)
      • Sharapov Zgłoś komentarz
        9 meczów i jutro 10 ale jaki jest bilans Agi z Sereną? bo Isiofany tak lubicie temat bilansów to chętnie się dowiem, nooo który mądry powie?