Od Berlina do Melbourne - dziewięć meczów Agnieszki Radwańskiej z Sereną Williams
Serena Williams - Agnieszka Radwańska 7:6(3), 6:4 (Toronto 2013, półfinał)
To był właściwie jedyny mecz obu tenisistek, który był od początku do końca wyrównany. Obie miały swoje szanse na przełamanie, ale w koncertowy sposób oddalały break pointy i po czterech gemach był remis 2:2. Williams uzyskała przełamanie na 3:2, ale po chwili łatwo oddała podanie. Amerykanka wykorzystała okazję na 5:4, ale podając na seta straciła serwis do zera, robiąc na koniec podwójny błąd. Polka miała serię ośmiu z rzędu zdobytych punktów i wyszła na 6:5. Serena jednak doprowadziła do tie breaka, a w nim już bezsprzecznie dominowała. Seta zakończyła asem. W drugiej partii Radwańska wykorzystała break pointa na 2:1, ale Williams z 1:3 wyrównała na 3:3. Liderka rankingu była w opałach, mogła stracić serwis przy 4:4, ale oddaliła zagrożenie świetnym serwisem. Po chwili sama odebrała podanie krakowiance, mecz kończąc wolejem.
Williams naliczono 43 kończące uderzenia i 47 niewymuszonych błędów. Radwańska miała dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek. Amerykanka była zabójczo skuteczna w akcjach przy siatce (25 z 30 punktów). Polka zaprezentowała dobry tenis, nie grała pasywnie, nie bała się podejmować ryzyka, operowała bardzo głęboką piłką po krosie i po linii, zmieniała tempo slajsami i dropszotami. W kluczowych momentach meczu górę wzięła siła rażenia Amerykanki, która w końcówkach obu setów pokazała dlaczego jest jedną z najwybitniejszych tenisistek w historii.
-
Marlowe Zgłoś komentarzNajśmieszniejsze jest to, że Szarapovą atakuje Sereną hejter Sereny.Kolejny paradoks federerowski.
-
Seb Glamour Zgłoś komentarzNo cóż,Serena mimo wszystko raczej nigdy Agi nie zlekceważyła....niestety;)
-
Sharapov Zgłoś komentarz9 meczów i jutro 10 ale jaki jest bilans Agi z Sereną? bo Isiofany tak lubicie temat bilansów to chętnie się dowiem, nooo który mądry powie?