Ranking żużlowych obieżyświatów. Dominuje jedna nacja, a zwycięzca ścigał się aż w 12 krajach!
Kto szuka jazdy, ten dużo podróżuje. W żużlu jest nacja, dla której pokonanie setek kilometrów nie jest problemem, jeśli w zamian pojawia się okazja wzięcia udziału w zawodach. Sprawdziliśmy, którzy zawodnicy w 2019 roku odwiedzili najwięcej krajów.
Gwiazdy poza czołówką
Myli się ten, kto myśli, że nasze zestawienie zostało zdominowane przez gwiazdy cyklu Grand Prix. Najlepsi na świecie ścigają się przede wszystkim w Polsce, Szwecji, Danii i Anglii. Do tego dochodzą turnieje Grand Prix w krajach, które na ogół nie są dla nich zbyt atrakcyjne. To za mało, żeby wygrać.Bartosz Zmarzlik, aktualny mistrz świata, ścigał się w tym roku na torach w ośmiu państwach. Taki sam wynik (najlepszy wśród Polaków) osiągnęli też Patryk Dudek, Bartosz Smektała, Wiktor Lampart, Maciej Janowski, Janusz Kołodziej, Norbert Kościuch i Dominik Kubera.
Zestawienie zostało zdominowane przez zawodników, którzy kochają żużel, chcą jeździć, ale często nie mają gdzie. Dlatego też niejednokrotnie biorą udział w zagranicznych turniejach o niskiej randze, dzięki czemu mogą wsiąść na motocykl, a przy okazji poznać nowy tor.
-
x-men x-men x-men x-men x-men x-men Zgłoś komentarzLuzik
-
wojtaszek zg Zgłoś komentarztrzecie miejsce zajął Ricards Ansviesulis, który nie ma wpisanej Holandii. Jeśli chodzi o Jesse Mustonena, to u niego też brakuje w zestawieniu Holandii. We wrześniu jeździł w Roden w mistrzostwach świata na długim torze. Poza tym chyba warto prześledzić starty np. Marcela Kajzera, który też odwiedził sporo krajów, podobnie Marek Lutowicz i Tomasz Orwat.
-
Michael081 Zgłoś komentarzSmetana w "2020"odwiedził 10 krajów....co to przepowiednia
-
CsabaHell Zgłoś komentarzMuszę przyznać, że obecność aż tylu Łotyszy nieco mnie zaskoczyła. Dobrze że Ryga myśli przystąpić do ligi polskiej.