W tym artykule dowiesz się o:
[b]
Najciekawsze wydarzenia tygodnia [/b]
Kontynuujemy nasz cykl, w którym przedstawiamy teksty wzbudzające najwięcej emocji w kończącym się tygodniu i które były najczęściej komentowane przez użytkowników WP SportoweFakty. To wy, drodzy czytelnicy, macie wpływ na to, co znajduje się w naszym zestawieniu, dlatego zachęcamy do komentowania - z zachowaniem odpowiednich zasad i kultury. Co emocjonowało was w kończącym się tygodniu?
Tym razem wszystkich zaciekawił mecz Betard Sparta Wrocław - Moje Bermudy Stal Gorzów (44:46). Przyjezdni jeszcze po jedenastym wyścigu mieli aż 10 punktów straty do miejscowych, a w samej końcówce rozstrzygnęli losy spotkania na swoją korzyść. W nagrodę wjechali do fazy play-off i powalczą w PGE Ekstralidze o medale. Chętnie dyskutowaliście również w komentarzach o mocno prawdopodobnym pozostaniu w klubie Bartosza Zmarzlika.
5. Betard Sparta buduje dream-team, który za rok ma jechać o złoto. Do Łaguty może dołączyć jeszcze junior (173 komentarze)
Działacze Betard Sparty Wrocław są zdeterminowani, aby w końcu sięgnąć po złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. W tym celu zamierzają wzmocnić zespół na przyszłoroczne rozgrywki. Od kilku tygodni mocno łączony z przenosinami na Dolny Śląsk jest Artiom Łaguta, który ogłosił już swoje odejście z MrGarden GKM-u Grudziądz. Niewykluczone, że pojawi się temat nowego juniora, bo do grona seniorów wskoczy Gleb Czugunow. Na tapecie ma być Jakub Miśkowiak z Eltrox Włókniarza Częstochowa.
Spójrzmy na komentarze naszych czytelników. "Jeśli Sparta pozyskała Łagutę, to już w tej chwili staje się pretendentem do walki o najwyższe cele - Czugunow za Drabika, na juniorce Liszka i Curzytek będą solidną parą w przyszłym sezonie" - stwierdził "Złocisty". "Gdzie byłaby Sparta gdyby Czugunow nie został Polakiem, nie byłoby instytucji "gościa" i Drabik byłby rozliczony z dolewki w cywilizowanym terminie?" - zapytał użytkownik "Unia L.".
Moja opinia: Wrocławianie już w tym sezonie dysponują bardzo silnym składem. Jeśli uda się im dostać do strefy medalowej, to mogą być groźni nawet dla Fogo Unii Leszno. Gra rozpocznie się wtedy od zera i każdy będzie miał równe szanse. W przypadku pozyskania Łaguty staną się prawdziwym dream-teamem.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lublin ziemią obiecaną Hampela. Dobrze się stało, że trafił do Motoru
4. Falubaz - Unia. Szok! Mistrz Polski rozbity w Zielonej Górze! Żyto zdjął byczą klątwę (186 komentarzy)
Tego niewielu się spodziewało. Żużlowcy RM Solar Falubazu Zielona Góra w meczu z Fogo Unią Leszno jechali z nożem na gardle. Presja właściwie podziałała na podopiecznych Piotra Żyty, ponieważ to mistrzowie Polski musieli uznać wyższość ekipy z Winnego Grodu. Wynik 52:38 robił wrażenie. Dla zielonogórzan najwięcej punktów zdobyli: Martin Vaculik, Michael Jepsen Jensen i Patryk Dudek. Powyżej oczekiwań spisał się młody Mateusz Tonder.
Przypomnijmy sobie, co na ten temat sądzili kibice. "Można przegrać, ale w takim stylu mistrzom Polski nie przystoi. Mają w Lesznie o czym myśleć" - skomentował "Montana". "Nie wiem, pewnie się nie znam, ale jak dla mnie zabrakło ze strony trenera Barona rezerw taktycznych. Podobnie było w Lesznie - tam jednak była reakcja, chłopaki pojechali jeden wyścig więcej i odrobili straty. Takich asów jak Emil czy Piotrek trzeba posyłać w bój, ale cóż" - dodał "Theli".
Moja opinia: Ten sezon jest najciekawszy od lat. Ciężko wskazać drużynę, która zdobędzie złoto. Wszyscy mają świetne mecze, ale również wszystkim zdarzają się wpadki. Wygra ten, kto zachowa więcej zimnej krwi w decydujących spotkaniach.
3. Ostrovia - Apator. Jonas Jeppesen superstar! Pierwsza porażka torunian! (200 komentarzy)
eWinner Apator Toruń nie przejdzie tego sezonu suchą stopą. Żużlowcy z Grodu Kopernika sensacyjnie przegrali w Ostrowie Wielkopolskim z miejscową Arged Malesa TŻ Ostrovią 44:46. Absolutnym bohaterem gospodarzy okazał się - bardzo niespodziewanie - Jonas Jeppesen. Duńczyk zapisał na swoim koncie komplet 15 "oczek". Co najbardziej istotne - wygrał pięć z ostatnich sześciu biegów. Co za historia.
Joker w talii Mariusza Staszewskiego zrobił gigantyczne wrażenie na naszych czytelnikach, ale to akurat normalne. "Już widzę jak Falubaz pluje sobie w brodę oddając takiego zawodnika" - przyznał użytkownik "Lissa"'. "Brawo dla ostrowian. Super mecz, no i jazda na trudnym torze. Wątpię, żeby w PGE Ekstralidze na takim pojechali. Od razu byłby komisarz toru, narada i przerwane zawody. Szkoda, że w Ostrowie Jeppesen wcześniej nie jeździł. Ukrywali skarb" - dodał " Katia srebrny kask".
Moja opinia: Jeppesen robił niesamowite rzeczy i to jeszcze przeciwko takiemu rywalowi. Idealne okno wystawowe, a okres transferowy się zbliża.
2. Gorzowski sen trwa. Stal ma play-off, Grand Prix, a za chwilę klub ogłosi, że Zmarzlik zostaje (226 komentarzy)
Kibice Moje Bermudy Stali w ostatnim czasie żyją jak we śnie. Gorzowianie zagwarantowali sobie już przecież miejsce w fazie play-off, mają Grand Prix, a za chwilę klub powinien poinformować o przedłużeniu kontraktu z Bartoszem Zmarzlikiem. - Nic złego już się nie wydarzy - takie informacje docierają do nas z Gorzowa. To oznacza, że starania Motoru Lublin o mistrza świata spełzły na niczym.
Chyba tylko najwięksi optymiści wierzyli w odejście Zmarzlika. Ludzi niespecjalnie zaskoczyły te doniesienia. "To było oczywiste, że Bartek zostaje w Staleczce. Świetny tor, wyrozumiały zarząd, najlepszy sztab i mocny skład gwarantujący walkę o medale. Czego chcieć więcej?" - napisał "MarekGorzów". "Naprawdę ktoś w Lublinie łudził się, że Zmarzlik odejdzie z jednego z najlepszych klubów w Polsce, którego jest wychowankiem i ma stadion pod nosem oraz oddanych kibiców?" - zaznaczył "Poznaniak z Gorzowa".
Moja opinia: Nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać na oficjalną wiadomość gorzowskiego klubu. Mistrz świata najwidoczniej nie chce ruszać się z miejsca, w którym startuje od początku kariery.
[h2]1. Sparta - Stal. Sensacja we Wrocławiu. Stal wstała z kolan i jedną nogą wjechała do play-off! (257 komentarzy)
Sensacyjnych wyników w PGE Ekstralidze ciąg dalszy. Kibice we Wrocławiu przecierali oczy ze zdumienia, kiedy Betard Sparta roztrwoniła 10 "oczek" zaliczki, by ostatecznie przegrać z Moje Bermudy Stalą 44:46. O zwycięstwie gorzowian przesądził ostatni wyścig, który zwyciężył Bartosz Zmarzlik, a Jack Holder przyjechał do mety na trzeciej pozycji. Para Maciej Janowski - Chris Holder przegrała.[/h2]
Kibice wyczynu gości nie pozostawili obojętnie. "Ręce mi się trzęsą jak to piszę, ale GRATULACJE dla gorzowian! Piękny powrót. Kto wie, może w tym dziwnym sezonie spotkamy się w finale" - rzucił "Jotefiks". "Niespodziewany wynik patrząc na przebieg zawodów, zwłaszcza że goście nie mieli w składzie żadnego Jeppesena. Sparta przegrała i rozumiem gorycz, ale wyjść do mix zony trzeba. To jest brak szacunku do kibiców i sponsorów. Zapewne jakaś drobna kara finansowa spadnie na klub, choć tam gdzie jest Rusko, raczej są inne reguły" - podsumował "Surge".
Moja opinia: Naprawdę szalony pojedynek. Kolejny raz sprawdziło się powiedzenie, że walczy się do końca. Przyjezdnych do zwycięstwa poprowadził nie kto inny, jak Bartosz Zmarzlik - autor 15 punktów z bonusem.
Zobacz także: Żużel. Grand Prix. Nerwy ze stali Bartosza Zmarzlika. Zobacz finał rundy w Gorzowie (wideo) Zobacz także: Żużel. Grand Prix. Zmarzlik o manewrze zapewniającym mu zwycięstwo: To była gra va banque
Czy Moje Bermudy Stal Gorzów zakończy sezon PGE Ekstraligi z medalem? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
